Dwie tragedie przy słynnym wodospadzie. Turyści nie przeżyli

11

To jakiś koszmar. W ciągu tygodnia już druga osoba poślizgnęła się i spadła do wodospadu Gibraltar Falls w Australii. Młodzi turyści ponieśli śmierć na miejscu.

Dwie tragedie przy słynnym wodospadzie. Turyści nie przeżyli
Gibraltar Falls (Getty Images, Eddisonphotos)

Gibraltar Falls to kaskadowy wodospad na terenie Namadji National Park, ok. 46 km od stolicy Australii - miasta Canberra. Wodospad jest popularną atrakcją turystyczną. Wygląda zjawiskowo, bo ma 50-metrowy spadek.

Nieszczęśliwy wypadek na wycieczce

W sobotę 18 lutego 22-letni Patrick Prevett wybrał się, by zobaczyć Gibraltar Falls wraz siostrą i znajomymi. Niestety mężczyzna poślizgnął się na skałach i spadł w przepaść. Służby ratunkowe zostały wezwane na miejsce ok. godz. 17.25. Świadkowie zgłosili, że mężczyzna upadł i nie można go zlokalizować.

Nieprzytomnego Patricka znaleziono w wodzie ok. godz. 18, ale nie udało się go uratować. Został uznany za zmarłego na miejscu zdarzenia. Policja przygotowuje teraz raport dla koronera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Halo Polacy". Tak zmieniły się Chiny. "30 lat temu to był biedny kraj"

Przyjaciółka rodziny Julia Wythes w serwisie GoFundMe założyła zbiórkę na pogrzeb Patricka. "Jego odejście wstrząsnęło sercami wielu osób. Żadna rodzina nie powinna być zmuszona do organizowania pogrzebu dla swojego syna, zwłaszcza w wieku 22 lat" - napisała.

W opisie zbiórki czytamy, że pieniądze mają pomóc uczcić i upamiętnić Patricka Prevetta oraz zapewnić mu ceremonię i pożegnanie, na jakie zasługuje.

Rodzina Prevettów jest zdruzgotana - straciła syna, brata, siostrzeńca, wujka i przyjaciela. Pat był młodym i życzliwym człowiekiem, który miał tyle życia przed sobą. Jego rodzina zawsze będzie dumna z człowieka, jakim był i życia, które budował - czytamy w opisie zbiórki.

Drugi wypadek w Gibraltar Falls

Patrick jest drugą osobą, która zginęła w tym miejscu w ciągu ostatnich siedmiu dni. W poprzednią niedzielę 19-letni Thomas Livingston spadł z tego samego klifu i nie przeżył.

Policja podejrzewa, że nastolatek pływał na szczycie wodospadu przed incydentem, chociaż wysokość, z której spadł, jest wciąż niepotwierdzona.

To nie jest miejsce do pływania

Mimo znaków ostrzegających przed "niebezpieczną krawędzią klifu", baseny skalne na szczycie wodospadu pozostają popularnym miejscem do pływania.

Zdaniem Geoffreya Rutledge, zastępcy dyrektora generalnego Departamentu Ochrony Środowiska, Wody i Redukcji Emisji Rządu ACT, turyści powinni w tym rejonie cieszyć się szlakiem spacerowym i platformą widokową, ale nie pływać.

Oznakowanie pokazuje, że nie chcemy ludzi w pobliżu krawędzi i nie postrzegamy tego jako miejsca do pływania – powiedział. - W naszych parkach mamy wiele basenów. Nie uważamy Gibraltar Falls było jednym z nich.
Autor: IR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić