aktualizacja 

Miała w walizce "wsparcie emocjonalne". Pasażerka zaszokowała celników

3

Niecodzienną zawartość bagażu odkryli celnicy na lotnisku Tampa na Florydzie. W czasie przepuszczania torby podręcznej przez skaner z rentgenem okazało się, że...jest w niej boa dusiciel. Tłumaczenia kobiety o tym, dlaczego zwierzę trafiło do jej bagażu, było równie szokujące.

Miała w walizce "wsparcie emocjonalne". Pasażerka zaszokowała celników
Kobieta oświadczyła, że...wąż jest jej wsparciem emocjonalnym! (TSA)

Całą historię na Twitterze opisała Lisa Farbstein, rzeczniczka prasowa amerykańskiej służby celnej.

Kobieta twierdziła, że wąż jest jej wsparciem emocjonalnym - oznajmiła Farbstein.

Jak podaje "Today", boa dusiciel miał liczyć aż 120 cm długości. Na zdjęciu można zaobserwować, jak zwierzę leży zwinięte między butami a laptopem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przemyt narkotyków na potężną skalę. CBŚP przechwyciło 112 kg marihuany

O feralnym bagażu natychmiast powiadomione zostały linie lotnicze, które oświadczyły, że wąż nie ma wstępu na ich pokład. Nie wiadomo, co dalej stało się z boa dusicielem.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Pasażerowie na gapę

Amerykańskie lotniska często spotykają się z próbą wniesienia na pokład samolotu niezarejestrowanych zwierząt. Pod koniec listopada na lotnisku JFK w czasie kontroli bagażu odkryto w nim podczas skanowania...kota. Właściciel walizki tłumaczył, że zwierzę trafiło tam przypadkiem.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Z kolei pracownicy lotniska Dane County w Madison zauważyli na rentgenie spakowanego do plecaka psa.

Jednak to wąż przykuł najwięcej uwagi. I nic dziwnego, bo mało kto chciałby z nim trafić do samolotu.

Dzięki bogu, że odmówili zabranie węża na pokład! - napisała na profilu służby celnej na Twitterze Carlota.
Gdybym pracowała w tym punkcie, to mogłabym się zrobić agresywna...co to ma być?! - pytała internautka o nicku Yes, Karen.

Polskie linie lotnicze za przewóz zwierząt kasują od 190 zł na trasie krajowej do 465 zł na trasie do Ameryki Północnej i Azji. Mowa tutaj o PLL LOT, gdyż ani Ryainair ani Wizzair nie wpuszczają na pokład innych zwierząt oprócz psów przewodników.

Większość linii lotniczych pozwala jednak podróżować z pupilem w transporterze, pod warunkiem że jego waga nie przekracza 8 kg. I najczęściej chodzi tutaj o psy i koty, a nie węża.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić