Szkodliwy dla mózgu, jelit i wątroby. Stracisz pieniądze i zdrowie

3

Powszechnie uważa się, że łosoś to jedna z najzdrowszych ryb. Wprawdzie nie należy do tanich, bo za kilogram trzeba zapłacić ok. 60 zł, ale dietetycy są zdania, że warto ją spożywać przynajmniej raz w tygodniu. Łosoś jest niskokaloryczny, posiada cenne witaminy i składniki mineralne. Niestety spożywanie łososia pochodzącego z hodowli może nie tylko uderzyć po naszej kieszeni, ale przede wszystkim uszkodzić mózg, układ pokarmowy czy nerki.

Łosoś hodowlany jest szkodliwy
Łosoś hodowlany jest szkodliwy (Getty Images)

Hodowlany łosoś – jedna z najbardziej szkodliwych ryb

Łosoś jest bogatym źródłem kwasów omega-3 i omega-6. Poza tym zawiera potas, selen, jod, cynk oraz witaminę A, B, D i E. Ta ryba często występuje w diecie osób, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów.

Te wszystkie zdrowe właściwości posiada jednak łosoś żyjący w swoim naturalnym środowisku.

Łosoś hodowlany jest karmiony sztuczną paszą i odpadami zwierzęcymi o niskiej jakości. Warunki, w których trzymana jest ryba również pozostawiają wiele do życzenia. W tych miejscach niekiedy zalegają martwe ryby i odchody. Powoduje to wyleganie się różnych chorób i pasożytów. Ryby często rodzą się zniekształcone, a ich niezdrowe części są odcinane, a reszta sprzedawana.

Lekarze ostrzegają, że regularne spożywanie łososia hodowanego w takich warunkach może wpływać negatywnie na układ nerwowy, jelita, nerki i wątrobę.

Na szczęście istnieją hodowle ekologiczne, które zapewniają nam bezpieczeństwo podczas spożywania tej ryby. Metody ekologiczne produkcji oraz certyfikat ASC gwarantują, że jemy zdrowe łososie.

Robiąc zakupy, postawmy na ryby dzikie, które pomimo tego, że są droższe, to są jednak zdrowsze. Łosoś hodowlany ma też wyższą zawartość tłuszczu niż dziki, co sprawia, że jest on bardziej tuczący. Znajdziemy w nim również trzy razy więcej tłuszczów nasyconych.

Autor: KGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić