Afryka zagrożona. Nadchodzi kolejna fala szarańczy, znacznie większa od poprzedniej

406

Podczas gdy świat zmaga się z pandemią koronawirusa, Afryka boryka się także z innym poważnym problemem. Wkrótce spodziewana jest kolejna już plaga szarańczy. Rolnicy obawiają się całkowitego zniszczenia upraw.

Kolejna plaga szarańczy nawiedzi Afrykę.
Kolejna plaga szarańczy nawiedzi Afrykę. (Twitter)

Na początku roku wiele państw Afryki nawiedziła potężna plaga szarańczy, najgorsza od 70 lat. Obecnie zmagają się one z drugą falą. Ulewne deszcze z końca marca mogły spotęgować rozwój szkodników. Rolnicy obawiają się, że owady doprowadzą do całkowitego zniszczenia upraw i gruntów rolnych.

Sposobem na walkę z szarańczą jest rozpylanie pestycydów. Z powodu pandemii ograniczone zostały loty z dostawami odpowiednich produktów, a także praca rolników została zredukowana. Próbują odstraszać szarańczę własnymi metodami, ze względu na zagrożenie koronawirusem starają się jednak nie opuszczać domów i nie gromadzić, mimo trudnej sytuacji.

Zobacz także: Niszczycielska inwazja. Szarańcza pustoszy uprawy

Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa uznała wybuch szarańczy, spowodowany częściowo przez zmiany klimatu, za "bezprecedensowe zagrożenie" dla bezpieczeństwa żywnościowego i środków do życia. Według organizacji nowa fala będzie około 20 razy większą od tej pierwszej.

Zniszczenia upraw oznaczają klęskę głodu. Region Afryki Wschodniej i tak już dotknięty problemem głodu, teraz staje w obliczu poważnego zagrożenia. Te same obawy są widoczne w dużej części Afryki Wschodniej, w tym w Kenii, Etiopii i Sudanie Południowym.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić