#aleocochodzi Kije na łańcuchach

Policja z San Francisco bada dziwną sprawę. W całym mieście znajduje przykute łańcuchami do ulicznych słupów kije baseballowe, przerobione na niebezpieczną broń.

#aleocochodzi Kije na łańcuchach
(Youtube.com)

Takich znalezisk policja naliczyła już kilkadziesiąt. Nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za przykuwanie łańcuchami kijów baseballowych do słupków na terenie całego miasta. Nie wiadomo też, dlaczego to robi. Policja podejrzewa, że może chodzić o zwykły żart.

Jeden z kijów, które znaleziono w dzielnicy Parkside, wyglądał jak bomba. Z tego też powodu okrążono i zabezpieczono teren, a potem wezwano ekipę saperów. Po bliższych oględzinach okazało się, że to jedynie kawałek drewna, przytwierdzony za pomocą łańcucha do znaku drogowego. Ktoś ściął mu czubek i przytwierdził metalową płytkę.

Otrzymaliśmy anonimowy telefon, a potem przybyliśmy na miejsce i ewakuowaliśmy teren. Ten kij był trochę inny od pozostałych, ale ktoś, kto go tak umieścił, musi sobie zdawać sprawę, że ani to śmieszne ani mądre. Poza tym naraża policję na koszty - powiedział porucznik Nick Rainsford z policji z San Francisco.

Cały czas pojawiają się kolejne doniesienia. Kije znajdowane są w coraz to nowych dzielnicach San Francisco. Wszystkie łączy ze sobą to, że są przerobione i "uzbrojone".

W niektórych były śruby. Ktoś wywiercił w drewnianym kiju dziury i je tam umieścił. To nie wyglądało na przypadek ani na coś, co można zrobić w godzinę - powiedział Gerrie Burke, świadek zdarzenia, który wezwał policję.

Internauci, którzy komentują sprawę na forach internetowych zastanawiają się, o co może chodzić w tej "akcji". Typowany jest projekt artystyczny albo promocja jakiegoś produktu, na przykład gry lub filmu związanego z apokalipsą zombie. Znalezione kije policja przechowuje jako dowody.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić