Awantura o miętę w piwie. Poszło o uchodźców

24

"A nie było polskiej mięty?" czy też "A na jakiego grzyba posmak i to kuźwa syryjski? Na import do Anglii i Francji będzie szło, czy to już pod naszych przesiedleńców?" to niektóre z komentarzy pod facebookowym wpisem jednej z firm odzieżowych o wypuszczeniu limitowanej serii piwa z posmakiem syryjskiej mięty.

Awantura o miętę w piwie. Poszło o uchodźców
(Facebook.com, Surge Polonia)

Sprawa dotyczy marki Surge Polonia, która rozpoczęła współpracę z Browarem Wrężel. Nowe piwo ma symbolicznie nawiązywać do niedźwiedzia Wojtka, którego polscy żołnierze z Armii Andersa adoptowali w Persji w trakcie II wojny światowej. Przypominając tamto wydarzenie, do napoju dodano odrobinę syryjskiej mięty, jednak część internautów nie zrozumiała tego prostego powiązania, dając upust nienawiści wobec uchodźców z ogarniętej wojną Syrii.

Mięta syryjska jest nie na miejscu.

Z miętą syryjskąąąąą?????

Ja wam dam miętę syryjską! To polskiej pieprzowej już nie ma?

Mięta pieprzowa i ogrodowa będzie git - napisali niektórzy internauci wyraźnie zdziwieni, że firma na co dzień produkująca odzież patriotyczną zdobyła się na wyprodukowanie towaru nawiązującego nazwą do azjatyckiego kraju.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Na szczęście oburzeni syryjską miętą są jak dotąd w mniejszości. Pozostali klienci sklepu internetowego zadali sobie bowiem trud, aby wytumaczyć reszcie, na czym polega subtelna analogia do historycznych wydarzeń. Ta historia wyraźnie pokazuje, że marketing w mediach społecznościowych może przynieść niespodziewane efekty, często niekoniecznie takie, jakich życzyłby sobie producent reklamowanego towaru.

Autor: Kamil Królikowski

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić