Bezrobotni nie chcą pracować. To im się opłaca

Co trzeci bezrobotny nie chce znaleźć pracy. Kłamią, że są niezdolni do podjęcia zatrudnienia, a i tak często pracują "na czarno".

Obraz
Źródło zdjęć: © Forum

Zarejestrowani bezrobotni celują w trzeci profil. Chcą, by przy rejestracji zakwalifikować się właśnie do tej grupy. Profil III przeznaczony jest dla osób, którym najtrudniej wrócić na rynek pracy. W pierwszej kolejności należy im się się wsparcie psychologiczne, przechodzą szkolenia oraz dostają pomoc ośrodków społecznych. Są to osoby po przejściach, niezaradne i często z nałogami. Dopiero po przejściu wszystkich procedur mogą otrzymać ofertę pracy. Urzędnicy mówią, że w tej grupie jest wielu "spryciarzy", którzy wykorzystują system, by jak najdłużej zostać w tzw. profilu "trudnych bezrobotnych".

Szacujemy, że mniej więcej co trzeci bezrobotny rejestruje się tylko po to, by mieć świadczenia zdrowotne. Te osoby nie są zainteresowane podjęciem pracy, ale rejestrują się, by mieć pismo, które muszą pokazać, starając się o zasiłek z pomocy społecznej, lub dorabiają w szarej strefie i wolą dostać więcej na rękę – mówi Jerzy Kędziora, dyrektor urzędu pracy w Chorzowie.

Perspektywa tzw. świętego spokoju jest bardzo kusząca. Jeden z bezrobotnych w Warszawie przed rejestracją w urzędzie poszedł na piwo, by podczas rozmowy z urzędnikiem śmierdzieć alkoholem. W ten sposób można miesiącami tkwić w rejestrach dla samego ubezpieczenia zdrowotnego, a jednocześnie pracować na czarno lub żyć z zasiłków.

Urząd nie może bezrobotnego zakwalifikowanego do tego profilu skierować do pracy – tłumaczy Kędziora.

Zasady funkcjonowania urzędów pracy powinny się zmienić. Eksperci od dawna wskazują, że należy stworzyć oddzielne okienko do rejestracji dla osób, którym zależy tylko na ubezpieczeniu zdrowotnym. Dodatkowa zmiana dotyczy pomocy społecznej. Dziś można otrzymać nawet kilka różnych zasiłków, bo urzędnicy nie widzą, że świadczenie zostało już przyznane przez inny departament.

Gdyby wszystko było wypłacane w formie jednego przelewu, widać by było, jak wysokie jest to wsparcie. Teraz wszystko się rozmywa – tłumaczy prof. Mirosław Grewiński specjalizujący się w polityce społecznej.

Autor: Sylwia Owca

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową