Aldona Brauła
Aldona Brauła| 

Bielsko-Biała. Nieoczekiwany finał zbiórki dla 99-letniej pani Ewy

368

Pani Ewa z Bielska-Białej została okradziona z oszczędności życia. 99-latka padła ofiarą bezdusznych złodziei. Polacy przejęli się losem mieszkanki Bielska-Białej i zorganizowali zbiórki na jej rzecz. Pieniędzy jest tak dużo, że powstanie Fundusz imienia Babci Ewy, który ma pomagać starszym i potrzebującym osobom. W ciągu tygodnia zebrano zawrotną sumę 600 tys. złotych.

Bielsko-Biała. Nieoczekiwany finał zbiórki dla 99-letniej pani Ewy
(fundacjasercadlamaluszka.pl)

Pani Ewa z Bielska-Białej została w bardzo przebiegły sposób okradziona. 6 września do jej mieszkania weszły dwie osoby podające się za pracowników spółdzielni. Kobieta i mężczyzna chcieli rozmawiać w sprawie rzekomego remontu. Kiedy pani Ewa chciała o to spytać sąsiadów, zagrodzili jej drogę i nie pozwolili wyjść z mieszkania.

Para oszustów przetrzymywała panią Ewę w łazience. Tam mówili o zmianach, jakie zajdą po odnowieniu lokalu. W tym czasie ich wspólnicy plądrowali mieszkanie. Udało im się ukraść 4 tys. złotych, czyli oszczędności życia staruszki.

Kiedy sprawa pani Ewy została nagłośniona w mediach, powstał pomysł zbiórki pieniędzy. Początkowo planowano uzbierać 4 tys., ale taką kwotę uzyskano już po pół godzinie, a liczba wpłat wciąż rosła.

Zobacz także: Zobacz także: Złodziej tylko czeka na okazję. Jak nie dać się okraść

Nie tylko Bielsko-Biała żyła sprawą 99-latki. Pieniądze wpłacali Polacy z każdego zakątka kraju. Bielska Fundacja "Serca dla Maluszka" podała, że po tygodniu udało się zebrać 500 tys. złotych. Równolegle do ich akcji, drugą zbiórkę prowadził youtuber Łukasz Jakóbiak. Jemu udało się zebrać w ciągu pięciu dni ponad 100 tys. złotych.

Chyba nikt nie spodziewał się tak ogromnego odzewu. Fundacja z pozyskanych środków zapewniła pani Ewie to, czego jej ostatnio najbardziej brakowało. Przelewami opłaca też wszystkie rachunki i należności.

Pani Ewa ma teraz aparat słuchowy, zapewnione leczenie oraz remont mieszkania. Do 99-latki regularnie przychodzi także opiekunka pani Danuta, która sprząta, gotuje, rozmawia ze starszą panią i zapewnia jej towarzystwo.

Opieka lekarska to jest w pierwszej kolejności. Mamy już lekarza, mamy osobę, która zajmie się słuchem pani Ewy. Potrzeby życiowe ma już zapewnione - mówi Ewelina Kliś z Fundacji "Serce dla Maluszka".

Fundacja nie spodziewała się, że kwota, którą otrzyma, będzie tak wielka. 600 tys.zdecydowanie przerasta zapotrzebowanie jakie ma skromna, 99-letnia kobieta. Planowane jest założenie specjalnego funduszu, który mógłby pomagać innym potrzebującym. Fundusz imienia Babci Ewy miałby wspierać finansowo inne starsze osoby, którym brakuje środków na jedzenie czy opiekę lekarską.

Powstała idea - to będzie z panią Ewą konsultowane - by utworzyć Fundusz imienia Babci Ewy i żeby osoby starsze w ciężkiej sytuacji materialnej mogły się zwracać po zapomogę - mówi Ewelina Kliś.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić