Nigdy nie zamierzałem dotykać piersi żadnej kobiety. Nie wiem, chyba po prostu ją objąłem ręką. Może przekroczyłem granicę, może byłem zbyt przyjacielski. Jeszcze raz przepraszam - oświadczył biskup baptystów, który prowadził ceremonię pogrzebową "królowej soulu".
Gromy na głowę duchownego posypały się po jego zachowaniu na scenie. Kiedy pojawiła się na niej Ariana Grande, biskup przycisnął ją do siebie, obejmując ręką. Zrobił to w ten sposób, że dłonią dotykał biustu wokalistki - relacjonuje Fox News. Nie zdejmował dłoni przez dłuższy czas. Grande była jedną z gwiazd, które wystąpiły podczas pożegnania Arethy Franklin. Sprawa natychmiast zaczęła być gorąco komentowana przez widzów transmitowanej uroczystości. Większość krytykowała duchownego za zbyt swobodne zachowanie.
Charles H. Ellis III dodał, że uściskał wszystkich wykonawców obu płci w czasie ośmiogodzinnej posługi. "O to właśnie chodzi w Kościele. Wszyscy jesteśmy miłością" - podkreślił.
Ostatnią rzeczą, którą chciałbym zrobić, to odwrócić uwagę od istoty tego dnia. Tu chodzi o cześć dla Arethy Franklin - powiedział duchowny.
Biskup przeprosił też z żartów z nazwiska Ariany Grande. Ellis zapytał ze sceny w trakcie ceremonii pogrzebowej, czy to nowa pozycja w sieci lokali Taco Bell. Teraz prosi o wybaczenie za dowcip, który uraził latynoską społeczność. Biskup dodaje, że żart wynikał z jego starań, by długa ceremonia nie była nudna.
Pogrzeb Arethy Franklin odbył się w piątek w Detroit. W uroczystości wzięły udział tłumy gwiazd i polityków. Prócz Ariany Grande byli między innymi Clintonowie, Stevie Wonder, Faith Hill. "Królowa soulu" zmarła 16 sierpnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.