Bunt Kalifornii. Chcą się oderwać od USA Donalda Trumpa

"Calexit" to nie tylko puste hasło. Aktywiści z Kalifornii zupełnie poważnie myślą o secesji swojego stanu. Powód? Mają dosyć Donalda Trumpa i jego pomysłów na uzdrowienie Ameryki.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA

To nie jest odgórnie sterowany protest. Mieszkańcy Kalifornii, którym nowy lokator Białego Domu zdążył się już przejeść, sami się organizują - donosi Sky News. Wzorują się na słynnej już Tea Party, która diametralnie zmieniła politykę Partii Republikańskiej.

Kalifornijczycy nie ukrywają, że ich plany sięgają dużo dalej. "Calexit" to hasło pojawiające się w rozmowach mieszkańców stanu coraz częściej. Jedną z organizacji, które powstały przeciw Trumpowi, jest Westside Coalition for a Free America.

Nie jestem działaczką polityczną. Nie robię tego, bo chcę. Uczestniczę w tym przedsięwzięciu, bo czuję, że muszę coś zrobić - tłumaczy Tia Tuenge, członkini koalicji.

Zapał jest, jednak droga nie będzie prosta. Nawet jeśli aktywiści zbiorą odpowiednią liczbę podpisów pod wnioskiem o referendum, głosowanie najwcześniej mogłoby się odbyć w przyszłym roku. Zakładając, że Kalifornijczycy opowiedzieliby się za samodzielnością ich stanu, decyzję tę musiałby zatwierdzić jeszcze Kongres.

Musimy mieć poparcie innych stanów. Kalifornia to szósta lub siódma gospodarka świata. Dla USA utrata Kalifornii, a co za tym idzie Krzemowej Doliny i Hollywood, jest nie do przyjęcia, dlatego nie pozwolą nam na secesję - ocenia Seema Mehta, komentator polityczny w "Los Angeles Times".

Działania przeciw Trumpowi mogą się odbić czkawką. Obserwatorzy przestrzegają przed zemstą Białego Domu, który może odciąć federalne dofinansowanie do wielu kalifornijskich projektów. Jednak trudno liczyć na to, że gniew mieszkańców Słonecznego stanu wygaśnie. Wszak Donald Trump przegrał w Kalifornii z Hillary Clinton aż czterema milionami głosów. Obecny prezydent wygrał tylko w jednym okręgu w tym stanie - w Beverly Hills, gdzie ma swój dom.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone