Chińskie koncerny łączą siły przeciwko Google

To już kolejny etap niewypowiedzianej wojny gospodarczej między Chinami a USA. Wspierane przez rząd chińskie firmy technologiczne – Huawei, Xiaomi oraz mniej znane Oppo i Vivo, zawiązały porozumienie w celu stworzenia platformy mającej konkurować z Google Play.

Huawei P20 Pro
Źródło zdjęć: © Getty Images | Anadolu Agency / Contributor

Google Play, dominujący dostawca aplikacji na telefony z systemem Android, czyli praktycznie wszystkie poza iPhonami - już od roku jest niedostępny w Chinach. Teraz firmy z Państwa Środka postanowiły rzucić tej korporacji globalne wyzwanie. Powstał sojusz Global Developer Service Alliance (GDSA), który pozwoli deweloperom na oferowanie aplikacji oraz wstawianie innych materiałów - jak muzyki i filmów - dla wszystkich tych marek smartfonów naraz.

Jak szacuje serwis Counterpart, firmy Huawei, Xiaomi, Oppo i Vivo odpowiadają już za 40 proc. sprzedaży smartfonów na świecie.

ZOBACZ TAKŻE: Nowa konsola Google chwalona przez graczy

Według znawców rynku, powstanie GDSA służy przede wszystkim uniezależnieniu się rozkwitających chińskich firm technologicznych od ich amerykańskiej konkurencji. W 2019 roku Huawei wypuściło telefon, który nie obsługiwał aplikacji Google. Próba zakończyła się sromotną klęską. To mogło być dla nich nauczką, po połączeniu się z innymi, tym razem efekt może być inny.

Wersja próbna od konkurencji Google

Na etapie próbnym wspólna platforma będzie funkcjonować m.in. na terenie Indonezji, Rosji oraz Indii. Co to potencjalnie oznacza dla nas? Być może w przyszłości kupując telefon będziemy musieli zdecydować się na to, jakie "apki" będą dla nas dostępne. A także - kto ma nas śledzić: Chińczycy czy Amerykanie?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: dobreprogramy
Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"