aktualizacja 

Czarna msza przed CERN. To wkręt?

5

Władze Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN wszczęły śledztwo mające na celu wyjaśnienie, kto stoi za zorganizowaniem pogańskiej mszy na terenie ośrodka oraz tego, czy w trakcie incydentu doszło do zabójstwa młodej kobiety. "Sytuacja miała miejsce na terenie naszego ośrodka badań, jednak bez naszej zgody i wiedzy" - odniósł się do sprawy rzecznik prasowy CERN w rozmowie z agencją AFP.

Czarna msza przed CERN. To wkręt?
(YouTube, FromDeath2Life)

Na załączonym filmie widać kilka postaci ubranych w czarne płaszcze. Zamaskowane osoby ustawiają się wokół 2-metrowego pomnika buddyjskiego boga Shivy, a po chwili jedna z nich wysuwa się na środek placu. Ktoś z grupy zdejmuje jej okrycie, następnie wszyscy klękają. Na pierwszy plan wychodzi lider grupy, który wyposażony w maczetę rani ciało kobiety. W tym momencie osoba filmująca przerywa nagrywanie.

Incydent ten to prawdopodobnie prank, jednak o sprawie mówi już cały świat. Władze szwajcarskiej placówki muszą wyjaśnić, jak to się stało, że nieopodal Wielkiego Zderzacza Hadronów grupa zamaskowanych osób prawdopodobnie sfingowała zabójstwo.

CERN co roku gości tysiące wyśmienitych naukowców z całego świata i czasami pozwala, aby ich poczucie humoru poszło za daleko. Myślę, że tym razem właśnie tak było - powiedział rzecznik CERN.

Każdego roku wokół CERN dochodzi do dziwnych sytuacji. Ludzie z wielu stron świata nie rozumiejąc fizyki i tego czym jest odkryta w Zderzaczu "boska cząsteczka" wierzą, że 27-kilometrowy tunel LHC to wrota do innego wymiaru lub teleport pomiędzy światami. W sieci znaleźć można wiele teorii spiskowych na temat CERN-u i ich badań.

Autor: Kamil Królikowski

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić