Krzysztof Narewski| 

Do najbliższego lądu mają 2 tys. km. Teraz zyskali połączenie lotnicze

15

Na Wyspie Świętej Heleny (brytyjskie terytorium zamorskie) od ponad roku działa lotnisko, które jest jednak wyjątkowo rzadko używane. Wszystko przez kłopoty z lądowaniem ze względu na zmienny wiatr. Teraz, po ponad roku od otwarcia, regularnie zaczną tam lądować samoloty. Można powiedzieć - wreszcie - bo lotnisko kosztowało ćwierć miliarda funtów (1,19 mld zł).

Do najbliższego lądu mają 2 tys. km. Teraz zyskali połączenie lotnicze
(Youtube.com)

*To efekt porozumienia tamtejszych władz z przewoźnikiem SA Airlink. *Samolot będzie latać z wyspy na międzynarodowe lotnisko w Johannesburgu (RPA). Przewidywany czas podróży to 6 godzin 15 minut. Pasażerowie będą latać Embraerem E190-100IGW, który może zabrać jednocześnie 76 osób. Do ich dyspozycji będą klasy biznes oraz ekonomiczna. Maszyna ma podobno poradzić sobie ze zmiennymi warunkami na wyspie.

Bez wątpienia 2017 rok to rok dużych zmian na Wyspie Świętej Heleny. Już niedługo podróż do Południowej Afryki będzie trwała godziny, a nie dni. Będziemy mogli przyjąć więcej turystów, poprawić gospodarkę wyspy i zaoferować lepsze warunki życia mieszkającym tu ludziom – mówi gubernator wyspy Lisa Philips.

*Cen biletów, póki co, nie podano. *Władze już jednak zapowiedziały, że dzieci będą miały ulgę w wysokości 50 proc.

*Podróżni będą musieli przygotować się na jeden przystanek. *Samolot będzie mieć bowiem międzylądowanie w Windhuk czyli stolicy Namibii. To - zdaniem władz wyspy - zapewni pasażerom złapanie dogodniejszych połączeń przy dalszych podróżach. Lotnisko w Johannesburgu jako docelowe wybrano z tego względu, że ma dobre połączenia z Europą.

Wszystko brzmi dobrze, ale jest pewien haczyk. Nie będzie to połączenie codzienne czy choćby cotygodniowe. Samolot będzie kursować tylko w pierwszą sobotę każdego miesiąca.

*Lotnisko na Wyspie Świętej Heleny jest bardzo wymagającym lądowiskiem. *Kierunek i siła wiatru bardzo często zmieniają się w tym rejonie, co utrudnia posadzenie maszyny. Stąd też mała popularność tego portu lotniczego. Przez rok od otwarcia lądowało tam tylko kilkadziesiąt maszyn. Były to loty techniczne, prywatne lub karetki. Loty komercyjne to wielka rzadkość.

*Wyspa Świętej Heleny to brytyjskie terytorium zamorskie. *Od najbliższego stałego lądu jest oddalona o ok. 1900 km. Na 122 km kw. mieszka 4 tys. ludzi. To właśnie tam został zesłany i zmarł Napoleon Bonaparte.

Zobacz także: Zobacz też: Airbus A380 będzie jeszcze większy

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić