Donald Trump marzył o swojej linii perfum. Odmówił mu światowy gigant

3

Kontrowersyjny kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych już w 2004 roku poprosił francuską markę kosmetyczną L'Oréal, aby stworzyła linię perfum nazwaną jego imieniem. Firma jednak ujawniła w środę, że odmówiła prośbie Trumpa, przez co jego plan na promowanie wizerunku spalił na panewce.

Donald Trump marzył o swojej linii perfum. Odmówił mu światowy gigant
(East News, Jim Watson)

Władze L'Oréal tłumaczą, że decyzja nie miała podłoża personalnego. Jean-Paul Agon, prezes koncernu powiedział, że jego firma skupia się na produkcji zapachów jedynie dla znanych marek, a za przykład podał Giorgio Armaniego, Ralpha Laurena czy Yves Saint Laurent - donosi portal Politico.

Miliarder w końcu osiągnął swoje. Kiedy spotkał się z oporem francuskiego potentata, postanowił spróbować współpracy z amerykańskim przedsiębiorstwem Estée Lauder. Firma zgodziła się wypuścić na rynek dwa rodzaje zapachów. Jeden nazywa się "Empire By Trump" (w języku polskim: "Imperium Trumpa"), drugi zaś nosi skromną nazwę "Success By Trump" (w języku polskim: Sukces Trumpa).

Perfumeryjny sukces może się przerodzić w porażkę. W Stanach Zjednoczonych toczy się kampania prezydencka, w której Trump zasłynął z kontrowersyjnych wypowiedzi. Amerykanie oskarżają go o ksenofobię, rasizm i brak szacunku do drugiego człowieka. W zeszłym roku, kiedy Trump skupił swoją raczkującą jeszcze kampanię na nagonce na latynosów, jego słowa wywołały stanowczą reakcję społeczeństwa. Wówczas sieć sklepów Macy's zaprzestała sprzedaży jego "ekskluzywnych" zapachów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić