Dwupiętrowy autokar stoczył się ze zbocza. Przynajmniej 35 zabitych, w tym 4 dzieci
Wypadek zdarzył się w środku nocy w południowym Peru. Bus był mocno przeciążony.
Rejsowy autobus rozbił się na krętym odcinku drogi. Tragedia wydarzyła się na 780 kilometrze drogi, koło mostu w Ocoña. Dwupiętrowy autokar firmy Rey Latino z nieznanych powodów stoczył się ze zbocza. Akcję ratunkową utrudniały absolutne ciemności. Ciała martwych i rannych pasażerów rozrzucone były po całym zboczu. Ratownicy szukali ludzi z latarkami doświetlając miejsce wypadku reflektorami karetek i wozów policji.
Policja drogowa długo nie była pewna bilansu ofiar. Wstępnie mówiono o 25 ofiarach, ale część najciężej rannych zmarła w szpitalach - donosi "El Comercio".
Pojazd oficjalnie z 45 pasażerami jechał z Chala do miasta Arequipa. Policja na miejscu znalazła jednak większą liczbę zabitych i rannych. Kierowca mógł zabrać sporą liczbę osób ponad dozwolony limit. Do trzech szpitali przewieziono 34 rannych.
Zobacz także: Wypadek autokaru w Niemczech. Nie żyje 18 osób
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.