Floryda. Krwawy napad na bank. 5 osób nie żyje
21-latek wpadł do placówki bankowej na Florydzie z bronią w ręku. Zabił wszystkich ludzi w środku.
Młody mężczyzna wziął zakładników. Zabarykadował się w oddziale banku SunTrust w mieście Sebring. 21-latek kazał ludziom położyć się na podłodze i zaczął do nich strzelać.
Policja przypuściła szturm po telefonie od napastnika. 21-latek zadzwonił ze środka banku i powiedział, że zabił 5 osób. Kiedy oddziały szturmowe weszły do oddziału, mężczyzna poddał się.
Zidentyfikowano go jako Zephena Xavera. Motywy napastnika na razie pozostają niejasne. Z jego ręki zginęli wszyscy ludzie, jacy w tym czasie przebywali w placówce bankowej - informuje BBC News.
Ten straszliwy incydent szokuje i rozwściecza mnie bardziej, niż cokolwiek z czym spotkałem się w mojej karierze - powiedział szeryf Paul Blackman.
Władze SunTrust wyraziły głęboki żal z powodu strzelaniny. Oświadczenie wystosował prezes Bill Rogers. Miasto Sebring, gdzie rozegrała się tragedia leży około 80 kilometrów od Orlando.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.