#greatesthits Mambo No. 5

"One, two, three, four, five everybody in the car….” Pamiętacie ten kawałek?

#greatesthits Mambo No. 5
(flickr.com, Alex Const)

*Utwór „Mambo No. 5” Lou Begi królował w latach 90. *Singiel niemieckiego artysty szturmował muzyczne listy nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech czy Francji. Wpadająca w ucho muzyka w połączeniu z chwytliwym tekstem, okazała się być strzałem w dziesiątkę.

Jego recepta na sukces jest prosta i stara jak świat: wino, kobiety i śpiew – podaje serwis loubega.pl

Prawdziwe nazwisko artysty to David Lubega. W przeszłości próbował swoich sił w hiphopowych klimatach. Mimo, że jego zespołowi udało się wydać płytę, nie było to coś, co dawało mu poczucie spełnienia.

Poszukując muzycznych inspiracji w wieku 18 lat wyjechał do Miami. Tam zakochał się w latynoamerykańskiej muzyce. Od tego czasu brzmienie afro-cuban stało się jego fascynacją.

*Po powrocie do Europy w 1999 roku wydał debiutancką płytę „A Little Bit of Mambo”. *To właśnie tam znalazł się hitowy kawałek „Mambo No. 5”. Nie jest to jednak jego w pełni autorski produkt, bo utwór pierwotnie wykonywał Perez Prado. Lou Bega uznał, że kawałek z 1949 roku potrzebuje odświeżenia, więc przerobił go dodając nowy tekst.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić