Pogróżki pojawiły się dzień po zamachach w Brukseli. ISIS przesłało złowieszczą wiadomość za pośrednictwem aplikacji Telegram ostrzegając państwa Zachodu, że będzie "jeszcze gorzej". Jednocześnie terroryści uznali wydarzenia w stolicy Belgii za ogromny sukces, odniesiony dzięki "przychylności Allaha" i uczcili pamięć "męczenników", którzy dokonali samobójczych zamachów.
Przysięgamy nadejście mrocznych dni narodom krzyżowców, które zjednoczyły się przeciwko Państwu Islamskiemu, w odpowiedzi na ich agresję przeciwko nam. Ku chwale Allaha i jego dobroci sekretna grupa żołnierzy kalifatu, którym Allah dał siłę i zwycięstwo, przeprowadziła ataki wymierzone w Belgię, która nie zaniechała zwalczania islamu oraz muzułmanów - cytuje fragment komunikatu "Independent".
Terroryści wyrazili ogromną radość z liczby ofiar. Ich zdaniem w wyniku zamachów przeprowadzonych na lotnisku Zaventem oraz w stacji metra Maalbek zginęło aż 40 osób, choć oficjalne doniesienia mówią o 31 lub 34 zabitych.
Według dotychczasowych informacji około 200 osób zostało rannych. Obecnie w całej Belgii obowiązuje stan najwyższego zagrożenia atakami terrorystycznymi. Zamknięta została granica z Francją, a cały ruch powietrzny na zaatakowanym lotnisku został wstrzymany.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.