aktualizacja 

Kawa powoduje... erekcję. Jest jedno "ale"

12

O "magicznych" właściwościach "Stiff Bull" decyduje mieszanka specyficznych ziół pochodzących z Azji i Ameryki Południowej. Niedawno pojawiły się jednak informacje o tym, że jej spożywanie może przynosić niepożądane efekty uboczne.

Kawa powoduje... erekcję. Jest jedno "ale"
(Shutterstock.com)

Co takiego zawiera napój? Na stronie internetowej producenta czytamy, że jego kawa bogata jest m.in. w zioła Tongkat Ali służące jako silny afrodyzjak (naturalny odpowiednik naszej Viagry) oraz Maca Root, czyli pieprzycę peruwiańską, której właściwości zwiększają wytrzymałość organizmu, dodają energii, poprawiają pamięć i pozytywnie wpływają na popęd. Jako trzeci składnik wymienia się guaranę pomagającą w redukcji wagi i pozwalającą utrzymać lepszą fizyczną i psychiczną kondycję ciała.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie incydent związany ze zmianą dostawcy produktu. Od około miesiąca "Stiff Bulla" dostarcza na rynek inna fabryka, której pracownicy "odrobinę" zmienili pierwotny skład napoju. Oszczędzając na przetwarzaniu roślin Tongkat Ali i Maca Root i nie uprzedzając o tym klienta, zaczęli stosować o wiele bardziej szkodliwy dla zdrowia substytut Desmethyl Carbodenafil, stosowany jako składnik Viagry. Kontrolując losowe partie paczek z kawą, FDA wykryła niebezpieczne substancje w kilku paczkach. Keith Hanson reprezentująca firmę Stiff Bull uspokajała na łamach "The Independent", że różnica w składzie tej samej kawy wynika po prostu ze stosowania różnych receptur tego samego produktu przez jedną z fabryk zlokalizowanych w Malezji.

Co grozi osobom, które wypiją za dużo kawy z Viagrą? FDA (U.S. Food & Drug Administration), jak i sam producent przekonują, że substancja ta może znacząco obniżyć ciśnienie krwi, powodując zagrożenie dla życia. Dlatego też nie zaleca się, aby tego typu napoje spożywały dzieci lub osoby wrażliwe na kofeinę, cierpiące na problemy z sercem lub wysokie ciśnienie krwi. Na razie jednak producent uspokaja klientów, przypominając, że sprzedaje swój produkt już od 10 lat i nigdy nikomu nie wydarzyło się nic złego po wypiciu zalecanej dawki.

Na chwilę obecną "Stiff Bull" dostępny jest jedynie na rynku amerykańskim. Jej producent chwali się na swojej stronie internetowej, że ich produkt pije codziennie ponad 50 proc. Amerykanów powyżej 18 roku życia.

Autor: Kamil Królikowski

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić