aktualizacja 

Kim Dzong Un wrócił do formy. "Wrogie siły mają przekrwione oczy"

150

Kim Dzong Un przestał grać dobrego wujka i wrócił do wojennej retoryki. Przywódca Korei Północnej ostrzegł przed "poważnym ciosem" kraje, które nakładają sankcje na komunistyczne państwo.

Kim Dzong Un wrócił do formy. "Wrogie siły mają przekrwione oczy"
(Getty Images)

Moment, w którym Kim Dzong Un zaczął grozić, nie jest przypadkowy. Przywódca Korei Północnej zabrał głos zaledwie na kilka godzin przed spotkaniem prezydenta Korei Południowej z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. I trudno było znaleźć w jego przemówieniu miłe słowa pod adresem prezydenta Stanów Zjednoczonych, których wcześniej nie brakowało.

Wrogie siły z przekrwionymi oczami błędnie oceniają, że sankcje rzucą Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną na kolana - powiedział Kim Dzong Un.

Słowa Ukochanego Przywódcy cytuje państwowa agencja KCNA. Kim Dzong Un zmienił retorykę, gdy jasne stało się, że szczyty z Donaldem Trumpem nie doprowadzą do szybkiego zniesienia sankcji dławiących Koreę Północną.

Zobacz także: Zobacz także: Historyczne porozumienie USA i Korei Płn. Sasin komentuje

Musimy zadać poważny cios wrogim siłom, które są zdeterminowane, aby nas ukarać sankcjami. Musimy wynieść naszą socjalistyczną konstrukcję do wysokiego poziomu samodzielności, w oparciu o naszą własną technologię i zasoby - podkreślił Kim Dzong Un.

Kim Dzong Un motywował w ten sposób kierownictwo Partii Pracy Korei. Posiedzenie Biura Politycznego zwołał tuż przed wyznaczonym na czwartek pierwszym posiedzeniem nowo wybranego Najwyższego Zgromadzenia Ludowego - informuje serwis Asian Nikkei Review. Oczekuje się, że w trakcie obrad fasadowego parlamentu Kim ponownie wezwie do wzmocnienia wysiłków na rzecz samowystarczalności Korei Północnej zgodnej z ideologią dżucze. Sformułował ją założyciel komunistycznego państwa, dziadek Kim Dzong Una - Kim Ir Sen.

Prezydent Korei Południowej poleciał do Waszyngtonu. Celem rozmów Moon Jae-ina jest ocalenie programu denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Plan stanął pod znakiem zapytania po zakończonym pospiesznie szczycie Kim Dzong Un - Donald Trump w Hanoi. Szczyt zakończył się fiaskiem, bo USA odmówiły złagodzenia sankcji w zamian za zburzenie ośrodka jądrowego w Jongbion. Amerykanie nie chcą słyszeć o zniesieniu sankcji, dopóki Korea Północna nie pozbędzie się całkowicie technologii nuklearnych.

Kim Dzong Un robi dobrą minę do złej gry na użytek wewnętrzny. W kraju są coraz większe kłopoty z jedzeniem. 20 marca ambasador Korei Północnej przy ONZ zwrócił się z prośbą o pomoc żywnościową do organizacji międzynarodowych. Mimo dramatycznej sytuacji gospodarczej, reżim komunistyczny kontynuuje pokazowe inwestycje. Jest wśród nich budowa "idealnego miasta socjalistycznego" w okręgu Samjiyon.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić