aktualizacja 

Głód w Korei Północnej. Kim Dzong Un bije na alarm

559

Kim Dzong Un wysłał dramatyczne prośby o pomoc do organizacji międzynarodowych. Korei Północnej grozi głód w czasie krótszym niż rok - donoszą źródła po południowej stronie granicy na Półwyspie Koreańskim.

Głód w Korei Północnej. Kim Dzong Un bije na alarm
(Getty Images)

Kim Dzong Un wydał instrukcje ministerstwu spraw zagranicznych. Zgodnie z nimi 20 marca ambasador Korei Północnej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych wysłał pisma do międzynarodowych organizacji pomocowych z apelem o przysyłanie żywności.

Sytuacja na Północy już jest zła, a może być jeszcze gorsza. Raport w tej sprawie przedstawiła parlamentarzystom południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza. Według danych zawartych w opracowaniu, żywność na Północy skończy się za mniej niż rok - informuje południowokoreańska gazeta "The Chosun Ilbo". Kim Dzong Un niezwykle obawia się klęski głodu w swoim kraju. Wtedy nawet najbardziej lojalni obywatele mogliby zwrócić się przeciw władzom. Groziłaby mu też utrata władzy na rzecz innego komunisty. A cichych rywali w partii mu zapewne nie brakuje.

Korei Północnej kończą się też waluty wymienialne. Kim Dzong Un znalazł sposób na podreperowanie kasy. Wezwał do kraju wszystkich szefów spółek handlowych północnokoreańskich komunistów, które mają zapewniać dopływ dolarów. Wyznaczył termin do 25 marca. Kiedy wezwani przyjechali, niektórych ukarał dla przykładu, by nikomu nie przyszła do głowy defraudacja pieniędzy.

Innych szefów północnokoreańskich spółek Kim po prostu uwięził. Za odzyskanie wolności kazał każdemu przekazać od 50 do 100 tysięcy dolarów.

Południowokoreański wywiad zbadał też sprawę zagrożenia jądrowego. Są dowody świadczące o odbudowie instalacji na poligonie rakietowym Tongchang-ri. Zostały one częściowo rozebrane w 2018 roku na znak dobrej woli komunistów. Jednak fiasko ostatniego szczytu z Donaldem Trumpem w Hanoi sprawiło, że Koreańczycy z Północy zmienili zdanie. Podobno obiekt jest niemal gotowy.

Sytuacja gospodarcza Korei Północnej zależy w dużym stopniu od Chin. A Pekin w ostatnim czasie uszczelnił granicę z komunistycznym państwem. Chińczycy wolą dotrzymywać zobowiązań dotyczących sankcji nałożonych na Koreę Północną, bo sami toczą obecnie zażarty spór handlowy ze Stanami Zjednoczonymi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić