Kolejarze pokazują pijanych spadających na tory. "Oni mieli szczęście"
Państwowy przewoźnik kolejowy w Wielkiej Brytanii apeluje do obywateli, żeby ograniczyli picie przed świątecznymi podróżami. I pokazuje, co dzieje się z tymi, którzy sobie nadto folgują.
Network Rail twierdzi, że w latach 2016 - 2017 odnotowali blisko 7,5 tys. wypadków wywołanych przez pijanych. Aż 16 proc. z nich przypada na okres "świąteczny" między 24 listopada a 2 stycznia. Filmowi prezentującemu ludzi przewracających się i spadających na torowiska towarzyszy niespokojna melodia świątecznego przeboju Mykoły Łeontowycza "Carol of the bells". Pierwszy wypadek ma miejsce na stacji kolejowej w Leeds, kolejne w Manchesterze.
Jeżeli bawicie się na mieście z alkoholem, pamiętajcie, że wpływa on na ocenę odległości. Zwróćcie większą uwagę poruszając się po dworcu i na nieoznakowanych przejściach - ostrzega operator kolejowy.
W ostatnich 10 latach w Wielkiej Brytanii zginęło pod kołami pociągów wjeżdżających na stację 21 pijanych. 91 osób zostało poważnie rannych.
Zobacz także: Przewrócił znak, ściął drzewo i uciekł. Był kompletnie pijany
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.