Krzysztof Narewski| 
aktualizacja 

Koniec świata w sobotę? Puścili ostrzeżenie w telewizji

66

Widzowie z Południowej Kalifornii około godziny 11 zobaczyli na ekranach telewizorów planszę z napisem mówiącym o alarmie i usłyszeli przepowiednię końca świata.

Koniec świata w sobotę? Puścili ostrzeżenie w telewizji
(Pixabay.com)

*Nie sposób było tego przeoczyć, bo wraz z pojawieniem się planszy, głośność telewizorów mocno podskoczyła. *Z głośników dało się słyszeć niezbyt wyraźne przemówienie. Groźnie brzmiący głos grzmiał:

A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga - płynęło z telewizorów.

Ta wiadomość pojawiła się akurat na chwilę przed zapowiadanym końcem świata. Jak twierdzi pisarz David Meade, cytowany przez światowe media, 23 września Planeta X (nazywa też "Planetą Śmierci") zderzy się z Ziemią. Od tego momentu nastąpi kilkudniowa destrukcja - wybuchną wulkany, nastaną powodzie i trzęsienia ziemi. Mężczyzna twierdzi, że ma niezbite dowody, a wiadomość o końcu świata wyczytał z Biblii. Jego teorię ma też potwierdzać ułożenie piramid w Gizie.

Jeśli ktoś skojarzył te fakty, rzeczywiście mógł zacząć panikować. W rzeczywistości była to jednak po prostu wpadka techników. Ci sprawdzali działanie radiowego systemu alarmowego, który w razie potrzeby nadpisuje sygnał telewizyjny i transmituje specjalne ostrzeżenie. Dali sygnał do rozpoczęcia, ale coś poszło nie tak i nie udało się wyłączyć planszy tak szybko, jak było zaplanowane - podaje serwis "The Orange Coutny Register".

Jeśli chodzi o zderzenie z Planetą X, raczej możemy spać spokojnie. Zapowiedzi o tej katastrofie słyszymy już kolejny raz. Zdaniem pisarza miało się to wydarzyć w sierpniu. Potem zmienił zdanie i jednak padło na wrzesień. Teraz pojawiają się głosy, że będzie to 21 października.

Pewną tajemnicą pozostaje natomiast ścieżka dźwiękowa towarzysząca planszy. Odczytywany fragment pochodzi z Biblii. To część drugiego listu do Tymoteusza. Nie wiadomo jednak dlaczego to właśnie on zaczął nagle lecieć z głośników. Najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że to czyjś głupi kawał. Technicy podobno dostali niewłaściwy plik do odtworzenia.

Zobacz także: Zobacz też: Na tropie kosmicznych śmieci

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić