Obgryzanie paznokci to jeden z najbardziej popularnych i zarazem najmniej atrakcyjnych nałogów. Uzależnione są od niego miliony ludzi. Podobno można jednak przestać. Pomocną rękę wyciągają psycholodzy. Źródła czynności szukają w ucieczce od negatywnych uczuć, stanach lękowych i próbach radzenia sobie ze stresem. Obgryzaniu towarzyszyć mogą inne zachowania, takie jak rwanie włosów czy skórek.
Niektórzy badacze traktują obgryzanie jak normalną czynność, inni uważają je za zachowanie obsesyjno-kompulsywne. Nie wszyscy łączą to z występowaniem dolegliwości. Kanadyjskie badania dowodzą, że najbardziej aktywni "obgryzacze" są zazwyczaj sfrustrowani i znudzeni. Oba te uczucia są charakterystyczne dla perfekcjonistów.
Wierzymy, że osoby zachowujące się w ten sposób mogą być perfekcjonistami. Częste u nich są także problemy ze zrelaksowaniem się i wykonywaniem pracy w normalnym tempie – powiedział profesor Kieron O’Connor z uniwersytetu w Montrealu.
Według dr Richarda O’Kearneya, psychologa z uniwersytetu w Australii, istnieje także inne wyjaśnienie. Niektórzy ludzie mogą po prostu obgryzać paznokcie, ponieważ inaczej odbierają dotyk. Może to więc dla nich być czymś przyjemnym. Może to być też po prostu jeden ze sposobów dbania o higienę, choć wszyscy są zgodni: wiąże się to w jakimś sensie z uszkadzaniem ciała i może prowadzić do infekcji.
Jak walczyć z obgryzaniem? Jednym ze sposobów jest na przykład zrobienie sobie manicure. Paznokcie dobrze pomalować też na czerwono. Ten kolor daje jasny sygnał: czerwony w przyrodzie oznacza "stop". Specjaliści chwalą też alternatywne sposoby: hipnozę, ćwiczenia relaksacyjne, a nawet profesjonalną terapię, która pozwoli nam wrócić do źródła problemu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.