8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Rząd Wielkiej Brytanii planuje odmrożenie 8 miliardów funtów z zamrożonych rosyjskich aktywów, aby wspomóc Ukrainę. To propozycja wspierana również przez inne kraje europejskie.
Brytyjski rząd rozważa odmrożenie 8 miliardów funtów z rosyjskich aktywów, które zostały zamrożone na terenie kraju, aby pomóc Ukrainie.
Według źródeł z brytyjskiego rządu, obok Wielkiej Brytanii działa również Unia Europejska, która chce odblokować 90 miliardów euro z rosyjskich zasobów, głównie przechowywanych przez firmę Euroclear w Belgii.
Jak podkreśla "Ukraińska Prawda", jednak belgijski rząd ma obawy dotyczące ewentualnej odpowiedzialności prawnej związanej z przekazaniem tych funduszy na Ukrainę, gdyż kwota ta stanowi trzecią część rocznego PKB Belgii.
Czy Ukraina walczy za Polskę? Ekspert tłumaczy: to jest bzdura
Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Yvette Cooper, wraz z przedstawicielami Francji, Niemiec i Komisji Europejskiej, apeluje o wspólne działania w tym zakresie.
Nam potrzebny jest skoordynowany plan wykorzystania tych rosyjskich aktywów suwerennych, aby nie tylko wesprzeć Ukrainę w krótkim terminie, ale także wysłać mocny sygnał do Rosji - powiedziała Cooper.
Dochody z zamrożonych już aktywów były używane na finansowanie działań Ukrainy. Nowa propozycja zakłada użycie tzw. "resztek kasowych" do wsparcia Kijowa poprzez 'kredyt reparacyjny" na lata 2026 i 2027.
Alternatywy dla finansowania
Alternatywą dla użycia rosyjskich aktywów jest wypracowanie środków przez brytyjskich oraz europejskich podatników na pokrycie deficytu budżetowego Ukrainy, wynoszącego 137 miliardów euro na najbliższe dwa lata.
To wyzwanie w obliczu rosnących wydatków rządów na pożyczki i zwiększającego się deficytu budżetowego w Europie.
Wspieranie Ukrainy i zapewnienie, że Rosja będzie pociągnięta do odpowiedzialności za łamanie prawa międzynarodowego znalazło się w sercu naszej prezydencji. Szczególną uwagę poświęciliśmy wysiłkom na rzecz ściągnięcia do domów porwanych z Ukrainy dzieci - powiedziała szefowa fińskiego MSZ Elina Valtonen.