Dagmara Smykla| 

Koronawirus. Palenie chroni przed zakażeniem? Eksperci rozwiewają wątpliwości

39

Ukraińskie i rosyjskie media społecznościowe opanowała plotka o rzekomo zbawiennych właściwościach papierosów. Wiele osób myśli, że palenie chroni przed zakażeniem koronawirusem. Szkodliwa plotka ma swoje źródło w autentycznym raporcie naukowym z Chin.

Koronawirus. Myślą, że palenie ich przed nim uchroni.
Koronawirus. Myślą, że palenie ich przed nim uchroni. (Getty Images, Jerome Gilles / NurPhoto)

Wschodnioeuropejskie media rozpowszechniają fake newsa o koronawirusie. Według ich autorów papierosy mają chronić palaczy przez zarażeniem śmiertelnym wirusem.

Plotka szybko zyskała popularność w mediach społecznościowych. Całe zamieszanie wywołał raport opisujący cechy wspólne chorych na COVID-19 w Wuhan, zatytułowany: "Cechy kliniczne 140 pacjentów zakażonych SARS-CoV-2 w Wuhan w Chinach".

Zauważyli, że palacze stanowili bardzo niewielki odsetek chorych. Autorzy raportu opisali styl życia, warunki demograficzne i zdrowotne małej grupy 140 chorych. Zaledwie 9 pacjentów miało historię palenia papierosów, w tym dwóch było aktywnymi palaczami w momencie zakażenia.

Zobacz też: 2-miesięczna dziewczynka zaczęła wymiotować krwią. Była bierną palaczką

Przyczyny leżące u podstaw rzadkiego występowania COVID-19 u palaczy są nadal nieznane - podkreślili autorzy raportu, który można przeczytać m.in. na stronie Wiley Online Library.

Koronawirus. Myślą, że palenie ich przed nich ochroni

Dwa tygodnie po opublikowaniu raportu w rosyjskich i ukraińskich mediach pojawiły się sensacyjne artykuły o "szokującym odkryciu naukowców". Kolejni dziennikarze powtarzają, że palacze są "20-krotnie mniej podatni na zakażenie niż osoby niepalące". Powołują się na artykuł rosyjskiej agencji Federal Press, nie wiedząc, że oryginał został już usunięty ze strony po zweryfikowaniu informacji.

Jeden z tych artykułów dotarł aż do 163 523 odbiorców na Facebooku według CrowdTangle, narzędzia do monitorowania mediów społecznościowych - alarmuje Digital Forensic Research Lab zajmujący się walką z dezinformacją.

Palenie w rzeczywistości osłabia organizm walczący z koronawirusem. 20 proc. pacjentów z koronawirusem, którzy wymagali hospitalizacji w USA, miało mniej niż 44 lata. Według Stantona Glantza, dyrektora Centrum Badań i Kontroli nad Tytoniem Uniwersytetu w Kalifornii, za ten stan rzeczy może odpowiadać popularność e-papierosów. Również chińscy naukowcy twierdzą, że palacze znacznie ciężej przechodzą koronawirusa od osób niepalących.

Palenie e-papierosów powoduje uszkodzenie rzęsek w drogach oddechowych. To właśnie ich skoordynowane ruchy powodują oczyszczanie się jamy nosowej ze szkodliwych substancji - tłumaczy Stanton Glantz w rozmowie z CNN.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić