Koronawirus. Specjalistka od chorób zakaźnych zataiła ważną informację. Może trafić do więzienia
Doktor Irina Sannikowa nie poinformowała współpracowników o urlopie spędzonym w Hiszpanii. Po powrocie uniknęła kwarantanny, po czym okazało się, że została zarażona. Prawdopodobnie to od niej zaraziło się kolejnych 11 osób. Czekają ją poważne konsekwencje.
Doktor Sannikowa jest uznaną rosyjską specjalistką w dziedzinie chorób zakaźnych. Tym bardziej dziwi fakt, że kobieta zataiła informację o swoim pobycie w Madrycie i nie poddała się wymaganej kwarantannie.
Po pojawieniu się pierwszych objawów, wynik testu na koronawirusa okazał się pozytywny. Obecnie stan kobiety opisany został jako "umiarkowanie ciężki", lecz jej życie nie jest zagrożone.
Zobacz także: Studentka medycyny z Włoch przestrzega młodych ludzi przed lekceważeniem zagrożenia
Ze śledztwa wynika, że kobieta naraziła na zachorowanie około 1200 osób. Po powrocie z wyjazdu brała udział w konferencjach i spotkaniach ze studentami. W wyniku kontaktu z nią, 11 osób zostało zarażonych.
Kobieta odpowie za nieodpowiedzialne zachowanie.Jak donosi "Mirror", wkrótce ma zostać wszczęte wstępne postępowanie karne przeciwko dr Sannikowej. Ukrywanie szczegółów dotyczących jej wyjazdu stanowiło bezpośrednie zagrożenie życia wielu osób. Może grozić jej za to nawet pięć lat pozbawienia wolności.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl