Macierewicz jechał za szybko. Oto analiza feralnej trasy

Przyczyną karambolu z udziałem Antoniego Macierewicza była najprawdopodobniej nadmierna prędkość. Dwustukilometrowy odcinek szef MON pokonał w godzinę i czterdzieści minut.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski

Świadkowie wypadku twierdzą, że kolumna aut jechała zbyt szybko. Trasę przejazdu prześledziła gazeta.pl. Zauważono, że o godz. 14:10 minister odjechał z Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie w kierunku Torunia. Na miejscu, w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej o. Rydzyka, był godzinę i czterdzieści pięć minut później. Szybkie przybycie Macierewicza nie przeszło bez echa.

Podziwiamy - skomentował tempo jazdy o. Rydzyk.

Macierewicz zaczął swoją przemowę od pochwały dla kierowcy.

Bardzo mu dziękuję. To kierowca. To on dokonał tego, że w godzinę i 45 minut dojechaliśmy z Warszawy do Torunia - cieszył się minister.

Po skończonym sympozjum kolumna wyjechała do Warszawy o godz. 17:25. 21 minut później doszło do wypadku, a o 19:30 Macierewicz był już w Filharmonii Narodowej. To oznacza, że powrót z miejsca kolizji w Lubiczu Dolnym do centrum stolicy zajął maksymalnie godzinę i czterdzieści pięć minut (zakładając, że od razu po wypadku szef MON przesiadł się do zastępczego samochodu i odjechał).

*Kierowca miał do wyboru dwie trasy: autostradami A1 i A2 (260 km) lub trasą DK10 (210 km). *Z tego wynika, że jeśli zdecydował się na podróż pierwszą z nich, pędził ze średnią prędkością ponad 150 km/h. Jeśli wybrał drogę krajową, poruszał się w tempie 120 km/h. Warto pamiętać o utrudnieniach na drogach takich jak bramki na autostradzie czy przejazd przez tereny zabudowane.

Zdaniem świadków kolumna pędziła ponad 130 km/h. Rządowa limuzyna nie wyhamowała i uderzyła w stojące na czerwonym świetle samochody. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, Wydział ds. Wojskowych. Według wstępnych ustaleń jedno z aut "z uwagi na trudne warunki drogowe straciło przyczepność z nawierzchnią".

Poseł PO Krzysztof Brejza uważa, że kierowca Macierewicza nie miał odpowiednich uprawnień.

Dotarły do mnie informacje, że rządowym BMW X5, które zostało najmocniej rozbite w wypadku pod Toruniem, mógł kierować znajomy Antoniego Macierewicza, który nie miał prawa prowadzić tego auta, ponieważ nie jest funkcjonariuszem Żandarmerii Wojskowej - powiedział w rozmowie z serwisem dziennik.pl Brejza.

Poseł złożył w tej sprawie interpelację. Szef MON ma 14 dni na odpowiedź.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop