Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Matka wyrzuciła niemowlę z pędzącego autobusu na Bali

28

Ciężarna Amerykanka przyjechała tylko na wakacje, ale ostatecznie została na indonezyjskiej wyspie i urodziła dziewczynkę. Ona i jej rodzice wyraźnie chcieli, żeby dziecko urodziło się za granicą.

Matka wyrzuciła niemowlę z pędzącego autobusu na Bali
(Getty Images, Ulet Ifansasti)

Przewodnik był w szoku. 32-letnia Amerykanka próbowała się zabić we wtorek wieczorem na wyspie Bali. Na jednym ze skrzyżowań wyskoczyła z pędzącego autobusu. Ranną kobietę przewieziono do szpitala i rozpoczęto poszukiwania jej 2-miesięcznej córki.

Znaleziono ją kilometr dalej. Okazało się, że niedługo przed próbą samobójczą Nicole Stasio wyrzuciła swoją córkę z pojazdu - informuje USA Today. Udało jej się ukryć to przed przewodnikiem i kierowcą autobusu, a po chwili milcząca 32-latka sama z niego wyskoczyła.

Dziewczynka zmarła siedem godzin później. Matka na razie jest w stanie, który uniemożliwia przesłuchanie jej przez policję. Przebywa w tym samym szpitalu, w którym próbowano uratować jej córkę. U Stasio zdiagnozowano wcześniej ciężką depresję.

Chciała wrócić do domu, ale w ostatniej chwili zmieniła zdanie. 32-latka była na wyspie od lipca, kiedy przyleciała na wakacje ze swoimi rodzicami. Według przewodnika mieli wypytywać ją o ojca dziecka, ale zbywała ich milczeniem. Oni zgodnie z planem wrócili po 10 dniach, ale Stasio została na Bali, gdzie urodziła córkę. We wtorek wieczorem miała lot do Kalifornii ale już na lotnisku zmieniła zdanie i poprosiła o odwiezienie jej z powrotem do miasta Ubud. Wtedy wydarzyła się tragedia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Mężczyzna leżał przygnieciony skuterem w tunelu. Kierowcy nie pomogli
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić