Mężczyzna podpalił się przed Sądem Rejonowym w Rzeszowie. Nowe fakty

- Nie chce mi się żyć - miał powiedzieć policjantom mężczyzna, który dokonał samopodpalenia. Funkcjonariusze jako pierwsi gasili płonące na nim ubranie. Został zabrany do szpitala, jego stan jest ciężki. Ma poparzone aż 90 proc. ciała.

Miejsce przed sądem, w którym doszło do samopodpalenia
Źródło zdjęć: © REPORTER/EAST NEWS | Grzegorz Bukala
Adam PrzegalińskiAnna Kozińska

Policja o godz. 12.15 otrzymała zgłoszenie o płonącym mężczyźnie ok. 150 metrów przed budynkiem Sądu Rejonowego przy ul. Kurstonia. Policjanci pełniący służbę w sądzie gasili ogień na ubraniu mężczyzny, następnie pogotowie zabrało go do szpitala przy ul. Lwowskiej. Gdy strażacy przyjechali na miejsce zdarzenia, mężczyzna był już w karetce. To 40-letni mieszkaniec Rzeszowa - informuje RMF FM.

Głos w sprawie zabrał wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński. - Mamy za mało informacji, by przesądzać o motywach - powiedział w rozmowie z radiem. Dodał, że przy mężczyźnie znaleziono zwęglony telefon i szczątki dowodu osobistego.

Rzeczniczka podkarpackiej policji Marta Tabasz-Rygiel powiedziała Onetowi, że udało się dotrzeć do rodziny mężczyzny. - Dotychczasowe ustalenia wskazują, że powodem podjętej próby samobójczej były wyłącznie względy osobiste - dodała.

Policja ustaliła personalia mężczyzny. Wszczęto śledztwo w sprawie. Prokuratura ma zbadać, czy ktoś nakłaniał mężczyznę do samobójstwa.

Zobacz też: Podpalił się przed sądem w Rzeszowie

Obraz
© google maps | Google Maps

Co dalej

- Policjanci pracują na miejscu zdarzenia. Niewykluczone, że doszło do samopodpalenia. Mężczyzna jest ciężko poparzony. Powiadomiliśmy prokuratora - informuje rzeszowska policja. - Nie chce mi się żyć - miał powiedzieć mężczyzna do ratujących go policjantów. Obok niego leżała bańka po paliwie, którym się prawdopodobnie oblał. Według portalu nowiny24 stan mężczyzny jest krytyczny.

Sąd obecnie nie udziela żadnych szczegółowych informacji. Policja ustala tożsamość mężczyzny i okoliczność zdarzenia. - W tej chwili nie mamy żadnych dodatkowych informacji. Każdy nowy fakt zostanie zamieszczony na stronie Podkarpackiej Policji - informuje WP zespół prasowy KWP w Rzeszowie.

Wszystkie osoby, które były świadkami tego zdarzenia proszone są o kontakt z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie tel. (17) 858 33 10 lub 997.

Źródło: Policja Podkarpacka,nowiny24,WP,RMF FM

Źródło artykułu: Policja
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop