Nie zgadniesz, gdzie wepchnął sobie sztabki złota. Celnicy byli w szoku

To wyjątkowo nietypowa próba przemytu. Wpadł, bo chodził… nietypowo.

Nie zgadniesz, gdzie wepchnął sobie sztabki złota. Celnicy byli w szoku
(Pixabay.com, CC0 Public Domain)

*Mężczyzna został zatrzymany na lotnisku w Kolombo na Sri Lance. * Funkcjonariusze zwrócili na niego uwagę, bo dość dziwnie się poruszał.

*Rewizja okazała się być zaskakująca. *Rzecznik lotniska w rozmowie z „BBC” potwierdził, że w odbycie 42-latka znaleziono ważące 400 gram złoto. Jego wartość szacuje się na około 9,4 tys. zł.

*To nie pierwszy taki przypadek. *Okazuje się, że przemytnicy potrafią popisać się wyobraźnią, jeśli za wszelką cenę chcą przemycić drogocenny towar. Tylko w tym roku na Sri Lance wpadło 70 przemytników złota. Przemytnicy próbowali ukrywać kruszec np. połykając go lub... chowając w martwych krowach.

Przemytnicy zwykle wolą kupić złoto w miejscach, w których szlachetny metal jest stosunkowo tani i gdzie są minimalne odgraniczenia w handlu, czyli np. w Dubaju i Singapurze, a następnie sprzedać w Indiach będących największym konsumentem złota na świecie - wyjaśniają dziennikarze „The Guardian”.

*W Indiach od 2013 roku przeprowadzane są surowe kontrole. * Za wpadkę grozi 7 lat więzienia, ale takie wyroki zapadają rzadko. Największym straszakiem jest konfiskata całego towaru.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić