Nie żyje "kobieta roku". Zmarła tragicznie. Miała niewiarygodnego pecha

Częściowo sparaliżowana Mia Austin była inspiracją dla ludzi na całym świecie. Napisała książkę, podróżowała po świecie, udzielała się charytatywnie. W przeddzień odebrania nagrody "kobiety roku", 30-latka nagle zmarła. Teraz wyszły na jaw okoliczności jej śmierci.

Obraz
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Mountains for Mia
ds

Jej śmierć była wynikiem niewiarygodnego pecha. 30-letnia Mia Austin z Wielkiej Brytanii zmarła nagle pod koniec czerwca tego roku. Prokuratura wszczęła śledztwo, którego wyniki zostały teraz udostępnione brytyjskim mediom. Brytyjczycy są przerażeni tym, jak błahy powód doprowadził do jej śmierci.

Podjęła "wyzwanie marshmallow" wzorem bohaterów reality show. Dzień wcześniej widziała uczestników "Love Island", którzy sprawdzali, jak wiele pianek będą w stanie zmieścić w ustach. W dniu tragedii Mia zobaczyła opakowanie dużych marshmallow w sklepie, więc poprosiła koleżanki o kupienie słodyczy.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Nie chciała pokroić pianek na mniejsze kawałki. Jednak kiedy wreszcie marshmallow znalazły się w jej ustach, kobieta przekonała się, że nie jest w stanie ani połknąć, ani wypluć gęstej masy. Wszystko z powodu częściowego paraliżu po udarze, który przeżyła w wieku 21 lat.

30-latka spanikowała i zaczęła się dusić. Przerażone przyjaciółki i matka Mii próbowały jej pomóc i natychmiast wezwały karetkę. Niestety na nic się to nie zdało, kobieta udusiła się pianką.

Mia Austin nie była w stanie mówić przez tzw. zespół zamknięcia. W wieku 21 lat prawie zginęła z powodu udaru. Kiedy się obudziła, nie mogła mówić i była prawie całkowicie sparaliżowana. Jednak widziała, słyszała i myślała jak dawniej. Początkowo porozumiewała się ze światem z pomocą specjalnej tablicy. Potem dostała komputer, który reagował na mruganie i ruch gałek ocznych.

W ten sposób napisała książkę "W mgnieniu oka". Przed udarem pracowała w biurze podróży, więc stała się ambasadorką niepełnosprawnych turystów, udzielała się też charytatywnie. Jej determinacja i aktywność sprawiły, że była wielokrotnie nagradzana przez lokalną społeczność, stała się też sławna w całym kraju i Europie, o czym może świadczyć zeszłoroczny artykuł o2. Za swoją działalność charytatywną miała kolejny raz odebrać tytuł "Merseyside Women of the Year". Dzień wcześniej zmarła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"