Odkodowali list "opętanej" zakonnicy sprzed 341 lat. Użyli programu do łamania szyfrów z Dark Web

Spisany niezrozumiałym językiem list XVII-wiecznej włoskiej zakonnicy od stuleci skrywał tajemnicę. Wiadomość podyktowana ponoć przez samego Szatana została w końcu odszyfrowana programem, którego używać mają agencje wywiadu i wojsko.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY

Po 341 latach włoskim naukowcom udało się odszyfrować treść jednego z najdziwniejszych dokumentów spisanych przez osobę duchowną. Dla wierzących informacje tam zawarte wydać się mogą, jeżeli nie szokujące, to na pewno bluźniercze. Autorką listu jest Isabella Tomasi, która do historii przeszła jednak jako siostra Maria Crocifissa della Concezione. Takie imię przyjęła wstępując do klasztoru benedyktynek w wieku 15 lat.

Z listem spisanym kilkoma archaicznymi alfabetami mierzyło się wielu. Dopiero zespół informatyków z ośrodka badań Ludum Science Centre w Katanii dał radę. Jak tłumaczy jego szef, Daniele Abate, badacze posłużyli się programem deszyfrującym ściągniętym z tzw. Ukrytej Sieci (Dark Web). Według Abate programu używają agencje wywiadu do łamania kodów i szyfrów.

Podłączyliśmy program do baz językowych z antyczną greką, językiem arabskim, alfabetem runicznym i starożytną łaciną. W ten sposób byliśmy w stanie odczytać część liter i odkryć, że treść listu zaiste jest diabelska - śmieje się naukowiec.

Pomysł, by użyć różnych dawnych języków nie był przypadkowy. Siostra Maria była ponoć wybitną lingwistką. I faktycznie, to co napisała to zagmatwana mieszanina języków i alfabetów. Widać, że włożyła w ten list całą swoją wiedzę. Co chciała przekazać potomnym pod płaszczem listu od Lucyfera?

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

Odczytano 15 linijek tekstu, w których pisze ona o różnicach między człowiekiem, Bogiem a szatanem. Niezależnie od treści, list sprawia wrażenie spisanego przez osobę chorą psychicznie. Cierpiącą na chorobę dwubiegunową, a być może i schizofrenię. Zakonnica zauważa, że "Bogu wydaje się, że może uczynić śmiertelników wolnymi". Po chwili dodaje, że Boga ludzie sami wynaleźli a "religia to system, który nie służy nikomu". W jej liście "Jezus jest tylko niepotrzebnym obciążeniem dla innych".

Okoliczności spisania tekstu są równie barwne, co jego treść. Któregoś poranka 1676 roku siostra Maria obudziła inne zakonnice przeraźliwym krzykiem. Gdy kobiety przybiegły do jej celi, zobaczyły ciało pokryte tuszem. Obok leżała odręcznie spisana kartka pergaminu. Maria przekonywała, że opętał ją diabeł i przemocą zmusił do spisania wiadomości. Benedyktynki próbowały bezskutecznie odczytać treść listu, w końcu udostępniły go w swoim klasztorze licząc, że uda się to komuś innemu.

Zobacz także: Habit zamiast szminki. Rozmowa z Eweliną Tondys

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach