*To kolejny dowód na to, że zwierzęta mają uczucia. * Widok leżących na ulicy psów przykuł uwagę ludzi, którzy zaalarmowali gnieźnieńską straż miejską.
Leżał przy tym małym i blokował ruch, żeby inne samochody go nie potrąciły. To jest bezapelacyjne, on go dosłownie bronił. Pilnował do końca, dopóki na miejsce nie przyjechał weterynarz - relacjonuje w rozmowie z TVN24 Ryszard Piekarski, pracownik schroniska, do którego trafił pies.
*Strażnicy przybyli z pomocą i zaopiekowali się zwierzętami. * York wrócił do swoich właścicieli, ale owczarek szuka domu. Trafił do schroniska, gdzie przejdzie dwutygodniową kwarantannę. Dopiero wtedy będzie gotowy do adopcji - piszą "Przyjaciele Schroniska dla Zwierząt w Gnieźnie" na swoim profilu na Facebooku.
Autor: Izabela Kowalik
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.