Patryk Kowalski| 
aktualizacja 

Pod jego ogrodem płynęła lawa. Straszna śmierć mężczyzny

18

Władze na Hawajach badają śmierć mężczyzny, który zmarł po tym, jak wpadł do jaskini lawowej znajdującej się pod jego ogrodem. Ciało 71-latka odnaleziono dopiero kilka dni po tragicznym zdarzeniu.

Lava tube
Lava tube (Getty Images, Education Images / Contributor)

Ofiara zmarła podczas prac w ogrodzie. Według ustaleń śledczych mężczyzna nastąpił na "miękki fragment ziemi" podczas przycinania gałęzi i wpadł do jaskini lawowej. Zleciał z wysokości ok. 7 metrów. Jego tożsamość wciąż nie została potwierdzona.

Wygląda na to, że wpadł do jaskini, która znajdowała się na terenie posesji – ogłosili policjanci z hawajskiego departamentu policji, o czym donosi The Independent.

Policja prowadzi śledztwo. Funkcjonariusze nie podejrzewają jednak, że udział przy tragicznej śmierci 71-latka mogły mieć osoby trzecie.

Zobacz także: Zobacz także: Lecieli samolotem. Nagle ich oczom ukazał się niebywały widok

Podziemne korytarze z lawą powstają po erupcjach wulkanu. Gorąca substancja ochładza się i twardnieje na wysokości górnej warstwy, ale pod nią nadal jest płynna. Zjawisko może utrzymywać się nawet do kilku tygodni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić