Poszukiwacze zaginionego genu

1

Jeśli masz ochotę na tajemniczą i niebezpieczną misję w futurystycznym mieście pełnym dziwnych istot, to manga „Blame!” jest dla ciebie!

Poszukiwacze zaginionego genu
(o2.pl)

Głównym bohaterem mangi jest młody chłopak, który szuka ludzi z genem. Nie bardzo wiadomo, do czego oni są potrzebni, a i sama misja z kolejnymi stronami przestaje być szczególnie istotna. W efekcie bohater błąka się po wielkim, futurystycznym mieście, o którym niewiele wie.

Co pewien czas atakują różne roboty, cyborgi oraz ludzie lub istoty wyglądające jak ludzie. Pojawiają się też sprzymierzeńcy, jak piękna i atrakcyjna naukowiec, która pracuje w banku genów. Na razie nic nie wskazuje, żeby stała się kimś bliższym dla bohatera…

„Blame!” to kultowa cyberpunkowa manga autorstwa Tsutomu Nihei, która doczekała się także anime pod tym samym tytułem. W Japonii seria wystartowała w 1998 roku i doczekała się 10 tomów. Mimo tylu lat od premiery, za sprawą oryginalnego pomysłu i wciągającej intrygi, a także efektownych rysunków, manga w ogóle się nie zastarzała.

„Blame!” to z jednej strony manga, która jest nieco melancholijną podróżą po stechnicyzowanym i zdehumanizowanym świecie. Sam bohater wydaje się podążać za mitycznym celem. Z drugiej zaś, to ciągła, brutalna i dynamiczna walka z różnymi przeciwnikami. A dzięki superbroni bohater wydaje się niepokonany.

*„Blame!“ zdecydowanie odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły nas mangi. *Po pierwsze, album w dużej mierze jest niemy, a bohaterowie rozmawiają mało. Dużo za to się dzieje, zwłaszcza, że Nihei postawił na walkę. Po drugie, czytelnik jest wrzucony w sam środek akcji, a autor nie tłumaczy świata.

*Wydaje się, że bohater wie tyle samo o mieście, co czytelnik. *Ten znak równości sprawia, że czytelnik staje się partnerem głównego bohatera, by razem odkrywać sekrety metropolii. Fabułą trochę przypomina gry, w których trzeba łazić po dziwnych lokacjach i rozwalać różne stwory, ale zdecydowanie czuć, że kryje się za tym jakaś historia. Pytanie, czy bohaterowi (i czytelnikowi) będzie dane ją poznać i w jakim stopniu?

Autor: Łukasz Chmielewski

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić