Przestępca miał wysłać e-mail z pogróżkami do lidera ISIS. Według brytyjskiego tabloidu „Daily Mirror” stało się to po tym, jak terroryści zniszczyli transport narkotyków meksykańskiego bossa.
Krótka wiadomość wyciekła do internetu. W treści „El Chapo” ma twierdzić, że bóg islamskich bojowników nie jest w stanie obronić ich przed gniewem jego oraz podległych mu ludzi. Przestępca miał też nazywać ekstremistów mięczakami i przypomnieć, że świat nie należy do ich.
Groźby wyglądają poważnie. Treść listu nie została potwierdzona. Trudno także oszacować, czy meksykański król narkotyków dysponuje odpowiednimi środkami pozwalającymi na otwarty konflikt z tzw. Państwem Islamskim.
„El Chapo” jest szefem gangu Sinaloa od 1995 r. Wielokrotnie trafiał do więzienia, ale zawsze udawało mu się z niego uciec. Ostatniej ucieczki dokonał w lipcu i wciąż pozostaje na wolności. Wydostał się z więzienia o zaostrzonym rygorze przez wydrążony tunel.
Wojnę ISIS wypowiedziały już nie tylko rządy krajów. Nieformalnie i na swój sposób do koalicji dołączyła również grupa Anonymous – organizacja internetowych aktywistów, stojąca m.in. za licznymi atakami hakerskimi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.