Pozywa tabloid. Bo nie dał jej zarobić

68

Melania Trump pozywa "Daily Mail", bo przez szargający jej dobre imię artykuł mniej zarobi. Tak przynajmniej można sądzić z opublikowanego w sieci pozwu.

Pozywa tabloid. Bo nie dał jej zarobić
(Joe Raedle/Getty Images)

Brytyjski tablodi sugerował, że Melania była ekskluzywną prostytutką. Miała to maskować poprzez karierę modelki. "Daily Mail" tekst wycofał, wytłumaczył się i przeprosił.

Na tym sprawa się jednak nie zakończyła. Z cywilnego powództwa Melanii Trump trafiła przed sąd w Nowym Jorku. Żona prezydenta USA chce zadośćuczynienie w wysokości 150 milionów dolarów. Reprezentuje ją ten sam zespół prawników, który za publikację seks taśmy Hulka Hogana puścił z torbami wydawcę serwisu gawker.com.

Treść pozwu zaskakuje:

Według strony skarżącej, "marka Melanii straciła znaczną wartość" a ona sama "utraciła okazje do robienia różnych interesów" lub możliwość ta "została ograniczona". Pozew zdaje się sugerować, że Melania planowała stworzyć linię produktów podczas swojej bytności w Białym Domu, korzystając ze swojej pozycji. Mowa jest o "unikalnej, jedynej w życiu okazji podczas wieloletniego okresu w którym pozywająca byłaby jedną z najbardziej fotografowanych kobiet na świecie" - czytamy.

Adwokat Melanii Trump, Charles Harder, zaprzeczam temu tokowi rozumowania. W oficjalnym komunikacie stwierdził, że "Pierwsza Dama nie ma zamiaru używać swojej pozycji do czerpania zysku i nie będzie tego robić. Nie ma takiej możliwości. Wszelkiej przeciwne twierdzenia są nieporozumieniem".

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić