aktualizacja 

Protest, jakiego nie było. Polki ruszyły do boju

86

3 października w całej Polsce (a także poza jej granicami) odbywają lub odbędą się marsze kobiet przeciwko wprowadzeniu ustawy całkowicie zakazującej aborcji.

Protest, jakiego nie było. Polki ruszyły do boju
(PAP/Grzegorz Michałowski)

Na dziesiątkach wydarzeń na Facebooku swój udział zadeklarowały tysiące kobiet. Część to tylko i wyłącznie marsze, pozostałe będą połączone z innymi aktywnościami np. zbiórką krwi, praktyką jogi, masą krytyczną czy różnymi prelekcjami. Często pojawiały się też wpisy mówiące o tym, że marsze nie są formą demonstracji poglądów politycznych, a tylko i wyłącznie zaangażowania w tę sprawę.

Część kobiet zadeklarowała, że nie przyjdą do pracy, by pójść na marsze. W niektórych firmach rozesłano informacje, że pracodawca nie będzie robił problemów z wzięciem wolnego na dziś.

Już od rana w warszawskim Parku Świętokrzyskim ruszyła pikieta. To nie jedyne miejsce, gdzie Polki będą protestować. Manifestacja zacznie się też o 15:30 na Placu Zamkowym w stolicy. O 16:30 w Krakowie - Mostem Dębnickim, alejami aż na rynek - ruszy milczący marsz. We Wrocławiu protest rozpoczął się o 9:30 w Galerii Dominikańskiej. W Poznaniu wystartuje 16:00 na Placu Adama Mickiewicza. Więcej informacji o innych wydarzeniach możecie zobaczyć na tej interaktywnej mapie.

Czarne marsze są reakcją na projekt ustawy Stowarzyszenia Ordo Iuris. Zgodnie z nią aborcja miałaby zostać zakazana. Twórcy projektu w swojej ulotce informacyjnej tłumaczą, jak miałyby wyglądać zmiany.

W projekcie jest mowa o karaniu za aborcję. Zmiany w ustawie przewidują sądzenie każdego, kto powoduje śmierć dziecka poczętego. Takim osobom groziłoby od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli byłoby to działanie nieumyślne - do 3 lat.

Odpowiedzialność w pełnym zakresie powinny ponosić te osoby, które pomagały lub nakłaniały do odebrania życia dziecku poczętemu, np. ojciec dziecka skutecznie nakłaniający matkę do aborcji lub dostarczający jej środki poronne – czytamy w ulotce.

Według nowych przepisów możliwe byłoby podejmowanie wszystkich działań medycznych (nawet tych, które mogą doprowadzić do śmierci dziecka) jeśli życie matki byłoby zagrożone. Projekt dodatkowo nakłada na rządzących obowiązek pomocy rodzinom, w których urodziłyby się dzieci upośledzone bądź w wyniku gwałtu.

Stowarzyszenie w maju zleciło przeprowadzenie sondażu dotyczącego całej akcji. Według danych IBRiS na pytanie „Czy popiera Pan(i) całkowity zakaz aborcji z zachowaniem możliwości ratowania życia matki, jeśli jest zagrożone?” twierdząco odpowiedziało 58,4 proc. Polaków. Przeciwko było 30.

Autor: Krzysztof Narewski

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić