Informacje takie podaje brytyjski „Daily Mail”. Według jego dziennikarzy Władimir Putin zarządził wysłanie tam rosyjskich żołnierzy i rakiet (także tych przeciwlotniczych). Miałoby to onieśmielić Norwegię, Danię, Kanadę czy USA, które także upominają się o tereny Arktyki.
Ta decyzja oznacza wzmocnienie istniejących tam kilku rosyjskich baz. Na spornym terenie obecne są też statki oraz podwodne okręty atomowe federacji. Według Rosjan struktura dna morskiego (Grzbiet Łomonosowa) wskazuje na to, że przynajmniej część tamtych terenów jest połączona z jej kontynentalną częścią.
Na ten sam argument powołują się Kanadyjczycy. Twierdzą, że to z ich państwem za pomocą tego grzbietu łączy się Arktyka. Jak na razie konflikt pozostaje nierozwiązany. Nie ma co jednak liczyć na to, że ktoś się zrzeknie z prawa do terenu, pod którym skrywają się ogromne ilości ropy naftowej i gazu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.