Samobójczy atak w Stambule. Nie żyją 4 osoby
Ładunek eksplodował przy ulicy Istiklal, popularnym bulwarze uczęszczanym przez mieszkańców i turystów. W wybuchu zginęły cztery osoby, w tym zamachowiec, a 36 zostało rannych. Za zamach mogą być odpowiedzialni Kurdowie.
Za zamachem stoi najprawdopodobniej zdelegalizowana turecka Partia Pracujących Kurdystanu, lub związana z nią grupa. Tureckie ministerstwo zdrowia informuje, że w ataku zginęły cztery osoby, w tym zamachowiec. Wśród 36 rannych, 7 jest w stanie ciężkim. 12 spośród poszkodowanych osób to obcokrajowcy, nie ma jednak wśród nich Polaków.
Samobójca zdetonował bombę w centrum Stambułu. Szeroki bulwar przy ulicy Istiklal stanowi główną część turystyczną i handlową miasta. Zamachowiec napierw chciał zaatakować bardziej zatłoczone miejsce, ale najprawdopodobniej przestraszył się policji. Jak donosi rmf24, bomba wybychła przed restauracją z kebabami.
*Turcja będzie walczyła z podobnymi atakami. *Mevlut Cavusoglu, turecki minister spraw zagranicznych zapowiedział, że wojna z terroryzmem będzie kontynuwana ze wszystkich sił.
Atak w Stambule pokazuje obrzydliwą twarz terroryzmu - czytamy w rmf24 słowa irańskiego ministra spraw zagranicznych Dżawada Zarifa, wypowiedziane podczas wspólnej konferencji prasowej w Stambule.