Samolot boeing 737 awaryjnie lądował. Dożywotnie więzienie za alarm

Sprawca alarmu w boeingu 737-900 usłyszał wyrok dożywotniego więzienia. Biznesmen doprowadził do awaryjnego lądowania samolotu linii Jet Airways. Boeing 737-900 leciał z Bombaju do New Delhi. Za czyn z 2017 roku 38-letni Birju Kishor Salla teraz został surowo ukarany. Władze Indii mówią, że to przestroga dla innych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | calflier001

Dożywotnie więzienie to nie jedyna kara dla przedsiębiorcy z Indii. Prócz tego musi zapłacić grzywnę w wysokości 50 milionów rupii (ok. 2,7 miliona złotych). Ma być to rekompensata dla załogi i pasażerów, stwierdzono w uzasadnieniu.

Birju Kishor Salla podłożył list w samolocie z Bombaju do New Delhi. Wydrukowane pismo znalazła stewardessa w toalecie klasy biznesowej samolotu. Tekst nie pozostawiał wątpliwości: na pokładzie boeinga 737-900 linii Jet Airways są porywacze i materiały wybuchowe.

Tiktokerka wywiozła z Biedronki pełen wózek. Pokazała, co kupiła

Na pokładzie lotu nr 9W339 są porywacze, samolot nie może lądować. Powinien lecieć prosto do POK - napisał indyjski biznesmen w podrzuconej w boeingu wiadomości. POK to sporny region w Kaszmirze pod administracją Pakistanu.

List informował, że porywaczy jest 12, a w luku bagażowym są bomby. Twarze pilotów stężały, gdy dowiedzieli się o wiadomości. Na pokładzie było 115 pasażerów i 7 członków załogi - przypomina Mumbai Mirror. Podczas procesu zeznawał między innymi kapitan samolotu Jet Airways.

Nie mogliśmy poinformować pasażerów o konkretnym zagrożeniu. Ogłosiliśmy tylko, że ze względów bezpieczeństwa wylądujemy w Ahmadabadzie - mówił kapitan Jay Jariwala.

W toku śledztwa ustalono autora notatki. Birju Kishor Salla został oskarżony o próbę przejęcia kontroli nad boeingiem. Wyrok dożywocia zapadł na podstawie zaostrzonych w 2016 roku przepisów antyterrorystycznych, które przewidują nawet karę śmierci.

Zdumiewająca była motywacja biznesmena. Chciał w ten sposób zdyskredytować firmę Jet Airways, w której pracowała jego żona. Namawiał ją do przeprowadzki do Bombaju, jednak kobieta upierała się przy mieszkaniu w New Delhi, gdzie było jej miejsce pracy. Salla wymyślił, że jeśli upozoruje porwanie boeinga, linie stracą wiarygodność, zlikwidują połączenie z New Delhi do Bombaju, a żona straci zajęcie. Wtedy - w jego zamyśle - nie byłoby przeszkód, by przeprowadzili się do Bombaju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra