Skazanie Urbana. Opinie części biegłych "były nieprzydatne" dla sądu

"Oskarżony z publikowania kontrowersyjnych treści w czasopiśmie "NIE", a także w mediach społecznościowych uczynił sobie sposób na życie i jedno ze źródeł dochodu" - to tylko część uzasadnienia w sprawie Jerzego Urbana.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP
Dagmara Smykla-Jakubiak

Uzasadnienie wyroku może budzić pewne kontrowersje. Jerzy Urban został skazany na 120 tys. zł grzywny za opublikowanie na łamach tygodnika "NIE" rysunku przedstawiającego zdziwionego Jezusa Chrystusa wkomponowanego w znak zakazu. Okazuje się, że opinie części biegłych nie zostały wzięte pod uwagę przez sędziego, ponieważ uznał je za "stronnicze" lub "chybione".

Karykaturalny wizerunek Jezusa Chrystusa z Najświętszym Sercem Jezusowym na piersi wpisany w znak zakazu obiektywnie jak i w odczuciu konkretnej osoby lub grupy osób poniża ich uczucia religijne - czytamy w uzasadnieniu.

Kluczowe było przedstawienie na ilustracji Najświętszego Serca Jezusowego. Osoby, które oskarżyły Urbana zeznały, że najbardziej bulwersujące było dla nich zobaczenie przedmiotu kultu na karykaturze. Sąd nie przychylił się do tłumaczeń Urbana, który stwierdził, że jako ateista nie znał szczególnego kultu, jakim otoczony jest symbol, który znalazł się na ilustracji jako charakterystyczny atrybut Jezusa.

Oczywistym jest - dla każdego rozsądnego i wykształconego człowieka - iż publikowanie rysunku, który poprzez prezentowanie wizerunku Chrystusa w sposób radykalnie odmienny od utrwalonego wizerunku Najświętszego Serca Jezusa de facto uderza w jeden z kanonów tradycji katolickiej i choćby tylko z tego względu może wywoływać kontrowersje i mieć charakter prowokacyjny - napisano w uzasadnieniu.

Opinie trzech z pięciu powołanych biegłych nie zostały wzięte pod uwagę. Sąd przychylił się do opinii specjalistów z dziedziny socjologii religii oraz religioznawstwa, którzy uznali, że ilustracja mogła obrazić uczucia religijne katolików. Jednak jedna z pozostałych opinii została przez sąd odrzucona, ponieważ jej autorka cytowała prace innych naukowców bez informowania o tym. Natomiast inny religioznawca, profesor nauk humanistycznych, został uznany za stronniczego.

Przedstawiając poglądy na temat wiary katolickiej czynił to w sposób bardzo stronniczy i ironiczny, wysnuwając również błędne wnioski - napisano w uzasadnieniu.

Z kolei opinia biegłego z dziedziny historii sztuki została uznana za częściowo "chybioną". Sąd przychylił się do opinii, iż ilustracja zaprezentowana w tygodniku "NIE" może być uznana za formę ekspresji twórczej. Jednak stwierdzenie, że przyjętego wizerunku Jezusa Chrystusa nie można uznać za kanon, którego naruszenie miałoby być karane czy choćby potępiane przez katolików - spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem sędziego.

Zdaniem Sądu biegły zupełnie pominął fakt, iż symbol Serca Pana Jezusa w religii chrześcijańskiej jednoznacznie kojarzy się z miłosierdziem i zrozumieniem a na szeregu dewocjonaliów przedstawiane jest nierozerwalnie na postaci Jezusa Chrystusa o skupionym i poważnym wyrazie twarzy - czytamy w uzasadnienia.

Oberwało się także Jerzemu Urbanowi za całokształt twórczości. Sąd uznał, że celem opublikowania wizerunku Jezusa było wzbudzenie sensacji, co "wpisuje się w styl prezentowany w redagowanym przez niego tygodniku". Sędzia zauważył także z dezaprobatą, że mimo problemów prawnych Urban wciąż "odnosił się w sposób prześmiewczy wobec religii katolickiej i jej instytucji".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Było miło. Hofman zapytał jednak Rozenka o Jerzego Urbana

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach