aktualizacja 

Spędził rok w niewoli najgroźniejszego dżihadysty. Teraz zdradza, jak było

24

Do księgarni właśnie trafiła książka autorstwa 26-letniego Daniela Rye'a, który 13 miesięcy był przetrzymywany przez najgroźniejszych terrorystów na świecie. Wspomnienia w niej zawarte wywołują ciarki na skórze.

Spędził rok w niewoli najgroźniejszego dżihadysty. Teraz zdradza, jak było
(Youtube/Agencja Forum, Home of News/ZUMA Wire)

Daniel z zawodu jest fotografem. W 2013 roku przebywał w ogarniętej krwawym konfliktem Syrii, aby zgromadzić jak najwięcej materiałów do swojej pracy. W trakcie pobytu dżihadyści porwali jego kolegę po fachu Jamesa Foleya. Daniel zaangażował się w poszukiwania mężczyzny, jednak niedługo później sam trafił do niewoli. Wszystkie wspomnienia z tamtego okresu opisał w książce "ISIS Hostage: One Man's True Story of 13 Months in Captivity".

Wśród przerażających zapisków autora można znaleźć wiele drastycznych szczegółów. Podczas rocznej niewoli niemal codziennie był bity i torturowany psychicznie. Jego oprawcami okazali się islamscy - jak ich nazwał - "Beatlesi", czterej terroryści, którym nadał pseudonimy John, George, Ringo i Paul.

Pewnego razu zasłonili mi oczy i wieźli w nieznane, jak się później okazało - na pustynię. W samochodzie jeden z nich o pseudonimie George zapytał, czy domyślam się, co zamierzają zrobić. Po chwili ciszy powiedział, że obejrzę z bliska egzekucję - pisze w swojej książce Daniel.

Kiedy dojechaliśmy na miejsce, widziałem tylko piach, pojedyncze kępy trawy i buldożer. Ktoś wcześniej wykopał w pustyni wielki rów, przed którym po chwili zauważyłem skutego w kajdanki, klęczącego więźnia. W głębokim dole czekał Ringo z kamerą, zaś John przystawił zakładnikowi pistolet do potylicy. Wtedy inny z nich dał mi do potrzymania kartkę A4 z napisem "Nie chcę skończyć tak jak on. Zapłaćcie 2 miliony dolarów" - kontynuuje Daniel.

Wtedy właśnie Daniel po raz pierwszy był naocznym świadkiem egzekucji. Później było jednak tylko gorzej. Niecały miesiąc od porwania trafił do pomieszczenia z lustrem. Wtedy też po raz pierwszy od dawna mógł spojrzeć na siebie. Był cały posiniaczony, wyglądał jak skóra i kości. Oprawcy wozili go z miasta do miasta przez kolejne miesiące. Wszędzie grożono mu śmiercią lub trwałym kalectwem. Bito i poniżano.

Mężczyzna miał szczęście, że komunikat porywaczy trafił do jego rodziny. Ta z pomocą wielu innych osób zebrała niemal 1,5 miliona dolarów okupu, które w tajny sposób trafiły w ręce porywaczy. Wtedy właśnie Daniel został uwolniony. Muzułmańscy fanatycy wielokrotnie tłumaczyli mu, że gehenna, którą przeżywa, jest odwetem za amerykańskie więzienie Guantanamo. Napastnicy często kazali mu śpiewać ich przerobioną wersję szlagieru "Hotel California" zespołu The Eagles, którą zamienili na wersję "Osama's Hotel".

Dalsze losy zwyrodniałych dżihadystów nie są do końca znane. Wiadomo jedynie, że najbrutalniejszy z nich John zginął w nalocie na bastion ISIS w Rakce. George prawdopodobnie poniósł śmierć w wyniku ataku dronów. Los pozostałych terrorystów nie jest znany.

Autor: Kamil Królikowski

Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić