Suszysz pranie w domu? To szkodliwe dla zdrowia
Parująca z ubrań woda podnosi poziom wilgotności w pomieszczeniach o 30 proc.. A to przyczynia się do rozwoju pleśni.
To szczególnie niebezpieczne u alergików. Ale nie tylko. Uważać powinni też chorzy na astmę, osoby z osłabionym systemem odpornościowym oraz z problemami skórnymi. W grupie ryzyka znajdują się także niemowlęta, dzieci i osoby w podeszłym wieku.
Wilgotne środowisko sprzyja namnażaniu pleśni. Jej zarodniki są niewidoczne gołym okiem, jednak unoszą się w powietrzu i mogą wywoływać reakcje alergiczne - wyjaśnia Pheena Kenny z irlandzkiego Towarzystwa Astmatyków.
*Zdrowy organizm pozbywa się zarodników poprzez kaszel lub kichanie. *Tak działa sprawny układ odpornościowy. Ale astmatycy nie radzą sobie tak dobrze. Wtedy zalegająca pleśń nasila objawy choroby.
Kropidlak popielaty to rodzaj grzyba, który najczęściej występuje w wilgotnych domach. Powoduje infekcje płuc w ciągu całego roku, ale najbardziej szkodliwy jest w sierpniu i wrześniu, a także w styczniu i lutym.
*Najlepszym rozwiązaniem jest wieszanie pranie w ogrodzie lub na balkonie. *Warto rozważyć także zakup suszarki bębnowej. Jeśli mokre ubrania muszą wisieć w domu, niech nie będzie to sypialnia. Należy też pamiętać o częstym, regularnym wietrzeniu pomieszczeń.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
