To miał być piękny czas. 18-letnia studentka Uniwersytetu Exeter Lily King była na wakacjach w Maroku, gdzie świętowała wyniki z pierwszego roku studiów. Nikt nie przypuszczał, że spędzi tam ostatnie chwile życia. Nastolatka zmarła po zjedzeniu posiłku, który wywołał u niej silną reakcję alergiczną.
Gracie Pfaff jest modelką i założycielką organizacji charytatywnej. 22-latka ze Stanów Zjednoczonych stara się prowadzić normalne życie. Jednak jej nietypowe schorzenie powoduje, że kobieta musi uważać co i czym je. Skóra Gracie nie może mieć kontaktu z większością przedmiotów codziennego użytku.
Kwiecień był wyjątkowo ciepłym miesiącem, przez co sezon alergiczny rozpoczął się wcześniej. - W tej chwili są takie zalecenia, aby w walce o bioróżnorodność oszczędzać trawy. To jest po części słuszne, ale powinniśmy zachować umiar - mówi w rozmowie z o2.pl alergolog prof. Jerzy Kruszewski.
Maj może być utrapieniem dla alergików. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenia. "Głównym utrapieniem są pylące trawy, które wywołują katar sienny oraz atopową astmę oskrzelową" - czytamy. Co jeszcze pyli w maju?
W wielu polskich miastach zaczęło się koszenie traw. Ekolodzy alarmują, że niesie to spore zagrożenie dla ekosystemu. Inne zdanie w tej sprawie mają niektórzy lekarze. - Problem polega na tym, że trawy, a właściwie pyłki tych traw szkodzą osobom, które są na nie uczulone - zauważa w rozmowie z o2.pl prof. Jerzy Kruszewski, znany alergolog.
Z półek sklepowych znika partia chipsów serowych Doritos. Główny Inspektorat Sanitarny tłumaczy, że powodem jest nieprawidłowe oznakowanie obecności alergenu, jakim jest soja. Omyłkowe spożycie tych chipsów u osób z uczuleniem może wywołać groźną dla zdrowia, a nawet życia, reakcję.
Podczas lotu z Niemiec do Anglii pewna kobieta uczulona na orzechy ziemne poprosiła personel pokładowy o niepodawanie tego smakołyku pasażerom obecnym w samolocie. Jej apel został zignorowany. 27-latka była przerażona możliwymi konsekwencjami, dlatego postanowiła wydać 185 dolarów, aby kupić wszystkie paczki orzeszków ziemnych, których znajdowały się na pokładzie maszyny.
Nie tylko alergicy nie lubią się z tą porą roku. Kwitnące rośliny potrafią dać się we znaki także zwierzętom i co ważne - są dla nich jeszcze groźniejsze, niż dla nas. Przykładem tego jest historia Negro, psa który na co dzień pracuje z poznańskimi strażakami.
Czy sposobem na zminimalizowanie kataru siennego jest wyłącznie stosowanie leków przeciwalergicznych? Zdaniem lekarza rodzinnego nie — są inne, domowe sposoby, o których warto pamiętać.
Nie sinice, nie siarka, lecz kwitnące sosny sprawiły, że woda w Bałtyku zmieniła kolor na żółty. Ten widok może zaskoczyć spacerujących brzegiem morza turystów. I chociaż z bliska żółty osad może wyglądać dość niepokojąco, nie ma się czego obawiać.
''Moja skóra jest jak papier odrywający się od moich palców'' — mówi 36-latka, która od lat regularnie robiła sobie manicure żelowy. W pewnym momencie pojawiły się jednak nieoczekiwane problemy. Doszło do tego, że młoda mama musiała prosić o pomoc podczas wykonywania codziennych czynności.
Alergicy absolutnie nie mają powodów do optymizmu. Wszystko dlatego, że eksperci przewidują, że najbliższy sezon będzie dla nich naprawę trudny. Niepokojącą prognozę przedstawił kolejny lekarz.
Poprawna diagnoza Mare Zijlstra zajęła lekarzom kilka lat. Kobieta przez długi czas nie wiedziała co się z nią dzieje. Jak się okazało wszystko zaczęło się od całowania domowych zwierząt.
Amira podzieliła się na TikToku filmikiem nagranym tuż po rozpuszczeniu wypełniacza w ustach. Kobieta chciała szybko wrócić do swoich "naturalnych" ust, a w efekcie ma je... trzy razy większe! Jak do tego doszło?
19-letnia modelka z Instagrama postanowiła, że sama zafarbuje swoje włosy. Po wykonaniu zabiegu zaczęła się dziwnie czuć, a jej twarz bardzo spuchła. "Czułam się jak potwór" - relacjonuje w mediach społecznościowych.
Eva Minge znów zmaga się z alergią, o czym poinformowała za pośrednictwem Instagrama. We wpisie zwróciła się do fanów z prośbą o pomoc. Przy okazji pokazała, jak wygląda.
Podczas sezonu letniego jesteśmy szczególnie narażeni na bezpośredni kontakt z wieloma niebezpiecznymi owadami. Jednym z nich jest niegroźnie wyglądająca gąsienica korowódki dębówki. Specjaliści ostrzegają, że spotkanie z nią może skończyć się pobytem w szpitalu.
Ich ukąszenie powoduje swędzenie i obrzęk, ale w niektórych przypadkach może doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia. Występuje on najczęściej u jednej grupy osób.