aktualizacja 

Szalał na motocyklu. Na dwa lata trafi za kratki

45

Nagrywanie swoich wyczynów na jednośladach za pomocą kamer sportowych przyczepionych do kasku to nic nowego. Uwiecznianie popisów może być jednak zgubne, o czym przekonał się pewien Brytyjczyk.

Szalał na motocyklu. Na dwa lata trafi za kratki
(Youtube.com)

Robert Hammond jechał zdecydowanie za szybko. Policjanci zatrzymali go za jazdę z prędkością 80 mil/h (130 km/h) w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 mil/h (80 km/h). Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna ma na kasku zamontowaną kamerę, dlatego skonfiskowali kartę pamięci.

Na nośniku funkcjonariusze znaleźli ponad 150 filmów. Wszystkie pokazywały niebezpieczną jazdę zatrzymanego motocyklisty. W niektórych miejscach gnał prawie 250 km/h. Do tego wielokrotnie wyprzedzał na podwójnej ciągłej.

Teraz motocyklista słono zapłaci za brawurową jazdę. Mężczyzna został zatrzymany i skazany na dwa lata więzienia. Do tego po wyjściu nie będzie mógł przez dwa lata prowadzić, a prawa jazdy nie dostanie z powrotem bez przejścia odpowiedniego kursu.

Ta kara jest naprawdę surowa. Czy adekwatna do popełnionych wykroczeń? Sami oceńcie, oglądając poniższy film. Przypominamy, że prędkościomierz jest wyskalowany w milach na godzinę.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić