Tajska drużyna znaleziona w jaskini. To jednak nie koniec dramatu

Bezpieczne wydobycie chłopców i ich opiekuna może potrwać dłużej niż zakładano. Szacuje się, że zajmie to nawet 4 miesiące.

Obraz
Źródło zdjęć: © Youtube.com

Tragedią nastolatków żył cały świat. Gdy ich odnaleziono, zarówno ratownicy, jak i rodziny zaginionych, myśleli, że to koniec dramatycznej sytuacji. Warunki w kraju sprawiają jednak, że na bezpieczny powrót dzieci do domu trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

Do nastolatków w końcu udało się dotrzeć. Materiał zarejestrowany przez ratowników przedstawia grupę 13 osób siedzących na skalnym podwyższeniu. Dwie z nich mają niegroźne obrażenia. Ze względu na porę deszczową woda gwałtownie się podnosiła. Akcja wypompowywania w tempie 10 tysięcy litrów na godzinę przyniosła zamierzony efekt. Niestety prognozy wskazują, że gwałtowniejsze opady powrócą już niebawem.

Wyciągniemy wnioski z tej historycznej lekcji. Każdy powinien czegoś się z niej nauczyć. Szczególnie tego, że nikogo nie porzucimy - mówi burmistrz Chiang Rai - Narongsak Osotthanakorn.

To jednak nie koniec akcji ratunkowej. Wydobycie uwięzionych może potrwać dłużej. Rozpocznie się dopiero, kiedy opadnie poziom wody. Najgorszy scenariusz mówi o rozpoczęciu akcji po zakończeniu pory monsunowej, która może potrwać jeszcze 4 miesiące. Przed wydobyciem grupa zostanie przeszkolona z używania sprzętu do nurkowania. Na razie została zaopatrzona w prowiant, ubrania i oświetlenie na najbliższe miesiące.

Chłopcy wraz z trenerem weszli do jaskini w sobotę 23 czerwca po południu. Poszukiwania rozpoczęły się jeszcze tego samego dnia po północy, gdy rodzice zaalarmowali policję, że dzieci nie wróciły z treningu. Jedna z matek rozmawiała z synem telefonicznie, zanim grupa weszła do groty.

Jaskinia Tham Luang Nang Non leży na północy Tajlandii, w prowincji Chiang Rai. Jest znana wśród turystów odwiedzających park narodowy. Zaginieni nastolatkowie uczęszczali do różnych szkół na terenie prowincji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych