Tragedia na Costa del Sol. Przerażające relacje świadków

Śmierć trojga turystów w hiszpańskim kurorcie Costa del Sol została uznana przez policję za tragiczny wypadek. W Wigilię w basenie jednego z hoteli na Costa del Sol utopiła się trzyosobowa rodzina. Ofiary były pochodzenia brytyjskiego i amerykańskiego.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | AP/Associated Press/East News

Ciała znaleźli właściciele hotelu na Costa del Sol. Jak ustalili śledczy, 9-letnia dziewczynka zaczęła się topić w jednym z basenów ośrodka. Bez chwili zastanowienia na ratunek ruszyli jej 52-letni ojciec i 16-letni brat. Nikt nie przeżył.

Goście zostali znalezieni nieprzytomni w jednym z basenów ośrodka. Zespoły udzielające pierwszej pomocy i służby ratownicze uczestniczyły w resuscytacji - poinformowały władze hotelu na Costa del Sol.

Policja zebrała zeznania świadków, a także sprawdziła pompę i układ ssący. Badano, czy do wypadku mogła się przyczynić awaria basenu. Lokalne media donoszą, że nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Śmierć turystów została uznana za tragiczny wypadek.

Przeprowadzono pełne dochodzenie, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości związanych z działaniem basenu lub obowiązującymi procedurami, co pozwala nam sądzić, że był to tragiczny wypadek. Wypadek który wstrząsnął wszystkimi – oświadczył jeden z przedstawicieli hotelu.

W kurorcie przebywała także żona 52-latka i matka dzieci. W chwili samego wypadku nie była obecna przy basenie, a gdy przyjechała karetka, modliła się za swoich bliskich. Biuro Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii zapowiedziało, że kobieta otrzyma wsparcie i pomoc finansową od rządu.

Mama modliła się za nich, żeby wrócili do żywych. Była spokojna. Dotykała ich ciał. Modliła się za nich nawet po przyjeździe karetki, w końcu przestała próbować ich ożywić. Do cna wykorzystała swoją wiarę. Ja też się modliłem - relacjonuje mężczyzna, który przeprowadzał resuscytację.

Inna wczasowiczka słyszała dramatyczny krzyk kobiety. Stwierdziła też, że widziała zwłoki całej trójki schowane pod białym materiałem.

Atmosfera, gdy tamtędy przechodziliśmy, była nie do opisania. Oczywiście nigdy wcześniej nie byliśmy w takiej sytuacji, dlatego po prostu snuliśmy się powoli, skonfundowani tym, co widzimy, aż w końcu, gdy tam dotarliśmy, zrobiło się całkiem cicho - oznajmiła, cytowana przez agencję informacyjną PA.

Zobacz także: Tragedia w Koninie. "Policja zabija". Nasza relacja

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"