W awanturze miało brać udział dwóch Polaków. Pokrzywdzony miał według najnowszych ustaleń wziąć dwie butelki napoju z baru i nie zapłaciwszy za nie wyjść z lokalu. Petarda, która pierwotnie bytła uważana za początek awantury została prawdopodobnie rzucona później przez jego towarzysza.
Mężczyzna zginął od ran kłutych. Miał zostać dźgnięty nożem przez podejrzanego dwukrotnie. Jeden cios był zadany w okolice serca, drugi w okolice nerki. Zgon nastąpił wkrótce po zadaniu ciosów.
Mieszkaniec Ełku zginął w sylwestrową noc. Po śmierci mężczyzny w niedzielę na ulicach miasta doszło do zamieszek. Tłum zdemolował lokal gastronomiczny, pod którym doszło do zabójstwa. W ruch poszły kamienie. Policja zatrzymała łącznie 28 osób.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.